Advertisement
Menu
/ diariobernabeu.com

Sanz: To będzie emocjonujące spotkanie

Wywiad z byłym zawodnikiem Królewskich

Real Madryt ma cztery punkty przewagi nad Barceloną i trzy nad Atlético w Lidze. W sobotę odwiedzi La Rosaleda, stadion, który zna pan bardzo dobrze. Co pan sądzi o meczu?
Myślę, że to będzie bardzo emocjonujące spotkanie, ze względu na sytuację, w jakiej znajduje się Málaga, mimo tego, że udało jej się wygrać trudny mecz z Osasuną. W końcowej części sezonu pojawiają się zaskakujące wyniki, ponieważ drużyny z dolnej części tabeli często sprawiają niespodzianki zespołom z czołówki. Málaga jest w skomplikowanej sytuacji, a Real Madryt przyjeżdża na La Rosaleda z koniecznością utrzymania przewagi nad rywalami – powiedział Fernando Sanz, były piłkarz Realu Madryt i Málagi oraz były prezes zespołu z Andaluzji.

Real Madryt w obecnej dyspozycji może cierpieć na La Rosaleda?
Oczywiście. Realowi Madryt bardziej niewygodnie gra się z drużynami z dołu tabeli niż z tymi, które walczą o Ligę Europy czy zajmują wyższe pozycje. Przykładem może być spotkanie Barcelony z Realem Valladolid. Lęk przed możliwością spadku do Segunda División sprawia, że zawodnicy są bardziej świadomi tego, że muszą zdobywać punkty, nieważne czy grają z Barçą, czy z Realem Madryt.

Málaga przeszła dosyć brutalną przemianę w ostatnich miesiącach. Jak pan ocenia sytuację w klubie?
To zdumiewające, że Málaga, z gry w Lidze Mistrzów, z bycia rewelacją rozgrywek, najlepszym debiutantem w historii, przeszła do takiej sytuacji, jaka panuje obecnie. Zespół jest poza europejskimi pucharami z powodów pozasportowych, w kraju znajduje się na niebezpiecznej pozycji, z dosyć normalną grą i wzburzonym otoczeniem… Nie jestem w środku, żeby móc powiedzieć, co się powinno zrobić, ale tak drastyczna zmiana zawsze jest poprzedzona serią błędnych decyzji.

Pan przeszedł z Realu Madryt do Málagi, Isco wybrał przeciwny kierunek. Jaki według pana jest jego pierwszy sezon w drużynie ze stolicy?
To dosyć typowy przykład, że młody zawodnik z niesamowitą przyszłością gra na stratosferycznym poziomie w Máladze i przechodzi do takiego klubu, jak Real Madryt za ogromne pieniądze… Trudno przyzwyczaić się do tego wszystkiego i myślę, że Ancelotti dobrze go wprowadza. Niejeden mógłby drogo zapłacić za nadmiar pochwał, które miał na początku. Do wszystkiego trzeba się krok po kroku przyzwyczajać.

W obu zespołach był również Bernd Schuster, który jest bardzo krytykowany w Máladze, wykonał nawet niezbyt grzeczny gest w kierunku trybun. Rozumie pan tę krytykę?
Kibice Málagi cierpią, ale potrafią docenić dobry gest, wysiłek, nie opuszczają klubu, mimo sytuacji, w jakiej się znajduje i zawsze licznie przychodzą na stadion. Trudno jest przejść z uprzywilejowanej pozycji do tego, co się dzieje w tym sezonie. Każdy gest czy detal nabiera większego znaczenia. Trener, profesjonalista, nie może na stadionie krytykować publiczności. Musisz spróbować przyjąć to, co mówią do ciebie kibice, ponieważ to naprawdę wspaniała publiczność.

Real Madryt walczy o mistrzostwo, natomiast Málaga o utrzymanie… Za kogo trzyma pan kciuki? Pana serce będzie w tym dniu podzielone?
Ja jestem obecnie przedstawicielem LFP, wszystkich 42 drużyn z Primera i Segunda División. Jestem za tym, żeby to był dobry spektakl.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!