Advertisement
Menu
/ as.com

Cristiano wraca na Bernabéu po 32 dniach

CR „wygrał” Realowi 12 punktów

32 dni od ostatniego meczu na Santiago Bernabéu Cristiano Ronaldo znów zagra w domu. Poprzedni mecz, w jakim Portugalczyk wziął udział przy Concha Espina, odbył się 5 lutego, kiedy Królewscy mierzyli się z Atlético w Pucharze Króla. Żeby znaleźć poprzednią bramkę CR7 na własnym stadionie, musimy się cofnąć jeszcze dalej – do 25 stycznia. W 21. kolejce Cristiano pokonał bramkarza Granady – 43 dni temu. Tydzień później na San Mamés Ayza Gámez wyrzucił Ronaldo z boiska, a do tego atakujący Królewskich został zawieszony na trzy mecze.

Powrót Ronaldo na Bernabéu akurat na mecz z Levante to dobra wiadomość dla madridistas. Zespół z Walencji to jeden z ulubionych przeciwników portugalskiego cracka. W ośmiu meczach (w tym jeden w Pucharze Króla) przeciwko Les Granotes strzelił dziewięć bramek. W ostatnim starciu między Realem Madryt a Levante Cristiano również wpisał się na listę strzelców i to w wyjątkowych okolicznościach. Na Ciudad de Valencia zespół Ancelottiego gonił wynik i jeszcze w 89. minucie na tablicy widniał rezultat 2:1 dla gospodarzy. Wtedy stan meczu wyrównał Álvaro Morata, a w trzeciej minucie doliczonego czasu gry bombę z pola karnego wypuścił właśnie Cristiano.

W tym sezonie CR7 spisuje się znakomicie. Dzięki wspaniałemu początkowi rozgrywek, w styczniu odebrał Złotą Piłkę FIFA, a jego 23 bramki pozwoliły Realowi Madryt na zdobycie dwunastu punktów więcej. Dla odmiany, w sezonie 2011/2012 Portugalczyk strzelił 32 gole, ale madrytczycy zdobyli dzięki nim tylko dziesięć punktów więcej (niż zdobyliby bez nich – dop. red.).

Licząc podobne statystyki, dziennikarze weryfikują każdy wynik. Jeśli zawodnik strzelił dwa gole, a jego drużyna wygrała 2:0, to w takiej statystyce „wynik bez niego” to 0:0. Oznacza to, że te dwa gole pozwoliły na uzyskanie dwóch punktów więcej. Jeśli końcowy wynik to 1:1, a zawodnik strzelił jedną bramkę, wówczas na jego konto idzie jeden punkt. Cristiano „wygrał” więc Realowi 12 z 64 punktów – to 18,75%, najlepszy wynik od przybycia Ronaldo do Hiszpanii. Dla porównania, 15 bramek Benzemy dało 6 punktów, a 10 goli Bale'a zaledwie jedno oczko. Portugalczyk otwierał też wynik meczu sześć razy, Karim z kolei dwa, zaś Bale czterokrotnie.

AS porównuje też Portugalczyka do innych gwiazd ligi. Diego Costa strzelił 21 bramek, które pozwoliły Atlético na zdobycie 15 z 64 punktów (23%). Messi długo leczył kontuzję, więc jego statystyki nie są tak imponujące – 15 bramek i tylko 5 „wygranych” punktów (z 63, 8%).

Cristiano imponuje, ale nie zaskakuje. Poza pierwszym sezonem, kiedy leczył kontuzję po meczu Ligi Mistrzów z Marsylią, jego statystyka „wygranych” punktów oscyluje w okolicach 15%. Od przybycia do Madrytu strzelił 169 bramek w 157 meczach. Średnia 1,07 to zdecydowanie najlepsza średnia wśród najlepszych napastników w historii Królewskich.

Istotną liczbą dla Cristiano i Realu Madryt są też gole na wyjazdach. Poza Bernabéu Ronaldo wpisał się na listę strzelców 10-krotnie (z 23 goli w lidze, 43%). Diego Costa z kolei poza Calderón strzelił 6 z 21 goli (28%), zaś Messi 7 z 15 (46%). Argentyńczyk i Portugalczyk rokrocznie walczą o miano najlepszego zawodnika na świecie i w statystyce bramek na wyjazdach notują spektakularne liczby. Ale dziś to będzie noc Cristiano. Właściciel Złotej Piłki wraca do domu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!