Raúl: To był bardzo zły sezon

Raúl, kapitan Królewskich, był szczery na konferencji prasowej w samokrytycyźmie, wyznał, że przez znaczną część sezonu grał z urazami i uważa, że błędy, w wyniku których Real nie zdobył żadnego tytułu w tym sezonie dają nadzieję na dopracowanie niektórych aspektów polityki klubu.
Raúl zaczął wypowiedź dokonując generalnego bilansu. – To był sezon, w którym żaden objęty przed sezonem cel nie został zdobyty. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy straciliśmy szanse na wszystkie tytuły, poczynając od Pucharu Króla przecierpieliśmy wiele porażek, które przyczyniły się do tego, że kończymy sezon z pustymi rękoma. – powiedział – Da się zauważyć, że kadra piłkarzy była zbyt wąska. Do marca byliśmy na uprzywilejowanych pozycjach we wszystkich rozgrywkach, po dwóch remisach przed finałem Pucharu Króla, z Santander i Zaragozą, drużyna jakby nie wiedziała jak wygrywać i po przegranej w Copa del Rey doznawaliśmy porażek jedna za drugą.

W dalszej części swojej wypowiedzi wychowanek Realu mówił o drużynie i swojej postawie w tym sezonie oraz dokonał refleksji na temat polityki jaka obecnie panuje w klubie – To był bardzo zły sezon dla naszego zespołu i osobiście miałem też dużo problemów, jednak zawsze starałem się pomóc dając z siebie wszystko co tylko mogłem. Nie chciałem przestać, ponieważ nie byłem kontuzjowany, lecz borykałem się z urazami, których nie mogłem szybko zaleczyć. Moją powinnością jest dawać z siebie możliwie jak najwięcej dla drużyny i trener decydował się stawiać na mnie. – wyznał napastnik Galacticos - W tym sezonie nie szło nam dobrze. Potrzeba czterech, pięciu piłkarzy do uzupełnienia naszego składu, aby stał się bardziej konkurencyjny, ponieważ od Realu zawsze oczekuje się zdobycia wszystkich możliwych laurów. Daliśmy z siebie maksimum w trudnych okresach sezonu, jak na przykład w styczniu, kiedy to wyeliminowaliśmy z Pucharu Króla tak wielkie drużyny jak Valencia i Sevilla. Jeśli w drużynie jest rywalizacja, to jest to z pożytkiem dla nas wszystkich i pozytywnie wpływa na wyniki zespołu.
Raúl zdradził jaka atmosfera panowała w szatni po porażkach w Pucharze Króla i Lidze Mistrzów. – To był moment niepewności. Taki jest świat piłki. Prawda jest taka, że nie osiągnęliśmy żadnego z celów obranych przed sezonem i wśród piłkarzy panuje wielkie rozczarowanie, tak samo jak wśród kibiców. Myślimy tylko o tym, aby zakończyć sezon na drugim miejscu.

Kapitan Realu Madryt udowodnił, że jest dżentelmenem i pogratulował Valencii. – Gratuluję im, ponieważ najbardziej zasłużyli na zwycięstwo w tym sezonie. – powiedział Raúl, a następnie wyraził nadzieję, że nieudany sezon zmieni pewne rzeczy w Realu Madryt w nadchodzącej kampanii – Są takie czasy, że pewne rzeczy zauważa się dopiero jak wszystko idzie źle. Właśnie jesteśmy tego świadkiem i na szczęście zostały przedsięwzięte odpowiednie kroki na przyszłość. (...)
Raúl z szacunku dla Carlosa Queiroza nie chciał komentować spekulacji co do nazwiska przyszłego szkoleniowca Realu i po prostu stwierdził, że Jose Antonio Camacho „jest wielkim madritistą i miło byłoby go mieć za trenera”
zdjęcie: realmadrid.com