Przyjemna wyprawa do Manresy?

Znakomity występ w piątkowym meczu przeciwko Žalgirisowi zagwarantował Realowi Madryt czterdzieste zwycięstwo w sezonie, co przy tylko jednym potknięciu tworzy przepiękny dorobek. Niecałe dwie doby musiały wystarczyć, aby zregenerować siły przed kolejnym pojedynkiem ligowym, tym razem przeciwko La Bruixa d'Or.

Niespodzianki być nie powinno. Real Madryt bardzo miło wspomina ostatnie wycieczki do Manresy, gdzie nie przegrał od lat szesnastu. Mało tego, tamtejsza drużyna nie wygrała jeszcze w tym roku na własnym parkiecie, co nieuchronnie zbliżyło ją ku ligowej strefie spadkowej. Szkoleniowiec La Bruixa d'Or, Borja Comenge, szczerze wyznał, że jego zespół nie gra na poziomie najbliższego rywala, i jednocześnie zapewnił, że jego podopieczni postarają się wzbogacić własny styl gry, nadając mu więcej płynności i dynamizmu.

Jeżeli podobne wartości utrzymają w swej grze Królewscy, zachowując przy tym najwyższy poziom koncentracji, powinni bez kłopotów spełnić obowiązek i rozprawić się z katalońskim zespołem już w pierwszej połowie. Skoro braków kadrowych – absencji kontuzjowanych Jaycee'ego Carrolla i Dontaye Drapera – nie dało się odczuć w spotkaniu z euroligowym Žalgirisem, nie powinny one przeszkodzić w pokonaniu drużyny walczącej o utrzymanie w lidze hiszpańskiej.


Pojedynek La Bruixa d'Or z Realem Madryt odbędzie się w niedzielę, o godzinie 12:30. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach 20. kolejki rundy zasadniczej Ligi Endesa.