Laso: Motywacja rywali nas napędza

– Baskonia ma dobry skład, dobrych zawodników, wielu z nich o międzynarodowej sławie. Uczestniczyli w Pucharze Króla, występują w Top 16... Jedyne, co myślimy o Baskonii, to że odniesienie zwycięstwa będzie tam bardzo trudne i aby tego dokonać będziemy musieli rozegrać znakomite spotkanie. Prawdą jest, że liczba ich kontuzjowanych graczy trochę zaskakuje. Od Baskonii zawsze oczekuję najlepszego. Moim zdaniem Chapu, Fernando, Pleiss są zawodnikami bardzo istotnymi, rozumiejącymi grę – powiedział Pablo Laso przed meczem z Laboral Kutxa.

– Po pierwsze, aby utrzymać takie wyniki, jakie osiągamy, potrzeba wspaniałej drużyny. Wiedza, że czeka cię sezon wypełniony osiemdziesięcioma meczami, daje świadomość o tym, że zdarzą się chwile lepsze i chwile gorsze. Zazwyczaj staramy się zapomnieć o rezultacie, wszak nie jest on niczym więcej niż owocem naszej pracy. Wiemy, ze każde spotkanie jest inne i szanujemy każdego rywala.

– Obiecaliśmy zawsze dawać z siebie wszystko. Wierzę w rozwój drużyny i zawodników, w codzienną pracę. Wszystko to pozwala na realizowanie celów.

– Wszyscy mówią dobrze o naszej drużyny, lecz nie myślę o tym. Obecnie skupiam się na utrzymaniu pozycji lidera w Lidze Endesa, wywalczeniu awansu do ćwierćfinałów Euroligi. Final Four jest czymś odległym.

– Real Madryt zawsze gra pod presją. Superpuchar daje ci presję. Następnie musisz zakwalifikować się do Pucharu, do Top 16... Długodystansowy wyścig. Nie jest tak, jak w innych rozgrywkach, jak w NBA, dla przykładu, gdzie rozgrywasz play offy, aby wygrać. Tutaj zawsze masz coś przed sobą, dzięki czemu każde spotkanie ma swoją ważność.

– Myślę, że wiele drużyn chce się z nami zmierzyć. Wszystkie zespoły uważają, że możliwość pokonania Realu Madryt jest motywująca, a właśnie ta motywacja nas napędza.