Advertisement
Menu
/ marca.com / libredirecto.com

Trenerska karuzela...

W prasie pojawiają się kolejne informacje na temat tego, kto ma zastąpić Carlosa Queiroza na stanowisku Realu Madryt.

Codzień w hiszpańskiej prasie można zobaczyć nowe wiadomości o trenerach, którzy być może dostąpią zaszczytu poprowadzenia Wielkiego Realu Madryt. Dziś ta lista powiększa się o kolejne trzy nazwiska.
Faworytem wciąż pozostaje Camacho, ale co rusz przybywa mu rywali. Víctor Fernández - obecny trener Betisu to jeden z nich. Nazwisko Rafy Beníteza również zyskało poparcie w ostatnich dniach. Za nim przemawiają wyniki. Poza tym zbliża się moment, w którym trzeba będzieodnowić kontrakt z tym szkoleniowcem, co prezydent Pérez chce skrzętnie wykorzystać. Za Fernándezem przemawiają wiek i talent. Stworzył w Vigo, a potem w Sewilli piękny futbol i choć miejsce Betisu w tabeli nie jest idealne, to jednak młody trener potrafi zmobliziwoać podopiecznych do wspaniałej gry. Jako trener Realu obaj mieliby dostać "wolną rękę" jeśli chodzi o politykę transferową.
Piątą opcją (wg niektórych drugą po Camacho) jest Didi Deschamps, który wraz ze swoim Monaco zdetronizował Real w 1/4 finału Ligi Mistrzów. Praca Francuza spodobałą się podobno Florentino i ten zakłada, że jeśli nie wypali opcja z Camacho, trenerem zostanie Didier D. W tym przypadku również włądza dyrektora sportowego ma zostać ograniczona. Jak się okazuje, od wyboru Deschampsa na szkoleniowca zależy przyszłość Morientesa w Realu. Jeśli Francuz zostanie trenerem Królewskich, Moro zostanie. Za Deschampsem przemawia też to, że zna paru innych zawodników jeszcze z czasów gry w reprezentacji Francji, czy Juventusie Turyn. Mowa tu oczywiście o Zidanie. Wyniki osiągane przez młodego szkoleniowca też odbijają się głośnym echem w Hiszpanii. AS Monaco jest bliskie zdobycia Mistrzostwa Francji, a także Ligi Mistrzów. Na minus Camacho można zaliczyć właśnie... sukcesy, a właściwie ich brak. Już 16. maja nadarzy się okazja, by przełamać fatum i zdobyć trofeum. Benfica powalczy bowiem w finale Pucharu Portugalii z FC Porto.
Zobaczymy, jak skończy się trenerska karuzela. Kto na nią wsiądzie, kto z niej wysiądzie, a kto wypadnie. Najbardziej prawdopodobny ze wszystkich jest jednak transfer Camacho. A jak będzie? Zobaczymy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!