Advertisement
Menu
/ abc.es

Jesé, geniusz, który potrafił się zmienić

Niesamowity rozwój Kanaryjczyka

26 lutego skończy 21 lat. Życie Jesé Rodrígueza Ruiza można zdefiniować w dwóch słowach: „Pośpiech, pośpiech”. Był szybkim piłkarzem od kiedy grał w zespole El Pilar, w Las Palmas, od 2003 roku. Był zbyt szybki w swoich reakcjach, za które wiele razy zapłacił wyrzuceniem z boiska. Wpadał w pułapkę prowokacji. Był, jest, zawodnikiem o niesamowitej jakości, a wszyscy trenerzy rywali znali jego słaby punkt. Wybuchał, kiedy go zaczepiano.

Jego klasa była ewidentna. Spektakularne rajdy, w szczególności lewym skrzydłem, ale także prawym, ponieważ dobrze prowadzi piłkę obiema nogami. Niczym część sztuki, geniusz w dryblingu. Taka była jego technika, gdy miał dwanaście lat. W 2005 roku ściągnął go Huracán, zespół z bardzo zaludnionej dzielnicy Schamann.

Sixto: Barça się spóźniła
Jednak tym klubem, który w rzeczywistości go zakontraktował, był Real Madryt. Sixto Alfonso, jego odkrywca, rozmawiał z rodzicami Jeségo o ofercie Królewskich. Chłopak poleciał do stolicy Hiszpanii. Klub podpisał z nim umowę, ale doradził rodzinie, żeby Jesé dalej grał w Las Palmas. Był dzieckiem, więc uważano, że będzie lepiej, jeśli spędzi więcej czasu w domu. Z tego powodu grał w Huracánie. Jego dwa sezony w tym zespole były wyśmienite.

„Przyjechała Barcelona, żeby go ściągnąć. Zaoferowała wszystko jego rodzinie”. Jednak Sixto powiedział, że młodzieniec już jest w Realu Madryt. Przyjechali także przedstawiciele Villarrealu, Espanyolu i Mallorki. „UD Las Palmas nigdy się nim nie interesował”. Jego odkrywca nigdy tego nie rozumiał. Jesé przeniósł się do stolicy Hiszpanii w 2007 roku. Od razu dołączył do drużyny Cadete A. Błyszczał od pierwszego dnia.

Jego koledzy mówili: „To, co robi, jest godne podziwu”. Rajdy na pełnej prędkości, piłka prowadzona obiema nogami, w stylu brazylijskim. Potrafił robić niesamowite zwroty akcji. Ramis, jego ówczesny trener, docenił jego klasę i pracę całej drużyny. Jak wszyscy geniusze, Jesé nie był wtedy stały w swoim futbolu, w czarowaniu z piłką.

De la Red: Dałem mu wycisk
Rubén de la Red objaśnia Abc styl pracy, jakiego trzymają się trenerzy w szkółce, żeby kształcić zawodników, którzy wiedzą, że są dobrzy. Kanaryjczyk błyskawicznie awansował do wyższych kategorii wiekowych. W 2010 roku był w Juvenilu A. „Byłem wtedy asystentem Tristána Celadora”, wspomina De la Red. „Dałem mu niezły wycisk. Musiał poprawić ciągłość w pracy. Był bardzo dobry, a ja do przesady podkreślałem, co robi źle, ponieważ był przyzwyczajony do słuchania samych pochwał. Takie coś zawsze przydarza się klasowym zawodników. Nie chciał słuchać złych rzeczy, chciał tylko te dobre”.

Teraz zawodnik dziękuje trenerowi. „Jesé zawsze był bardzo wdzięczny, ponieważ żeby dotrzeć do pierwszej drużyny Realu Madryt, podążał wedle wytycznych, które mu wpajaliśmy w młodszym zespołach. Trzeba zachować ciągłość w pracy, trzeba chcieć się rozwijać każdego dnia, ponieważ każdego dnia czegoś się uczymy. Ja przeżyłem to samo, gdy grałem w szkółce, aż po awans do pierwszej drużyny”.

Jego wzorem jest Cristiano
De la Red zauważył, że Kanaryjczyk cały nacisk położył na codzienny rozwój. „Żeby dotrzeć na szczyt, trzeba tak robić. Teraz powinien ciągle rozwijać swoją zdolność do samokontroli i umiejętność radzenia sobie w meczach. On cały czas dojrzewa”.

W rezultacie tej misji udało się sprawić, że poświęcenie stało się normą, co zmieniło tego zawodnika. „Jest zwycięzcą. W Real Madryt musimy być zadowoleni, mogąc liczyć na takiego piłkarza. Z łatwością potrafi złamać defensywę rywali, jest silny, potrafi mocno uderzyć i jest skuteczny. Szybko wskoczy do grona dwudziestu najlepszych piłkarzy świata i będzie aspirował do Złotej Piłki, razem z Deulofeu. Obaj mają przed sobą wielką przyszłość”.

Uważnie wysłuchiwał rad. Jest odzwierciedleniem cech madridismo. Zrozumiał, że praca zwiększy jego klasę. „Chce być najlepszym na świecie, jest bardzo ambitny”, można usłyszeć w klubie. „Jego wzorem jest Cristiano. Poświęcenie, żeby stać się najlepszym”. Portugalczyk udziela mu wielu wskazówek. Traktuje go jak swojego protegowanego. „Ronaldo, Xabi, Bale sprawią, że Jesé jeszcze bardziej się rozwinie”, dodaje De la Red.

22 gole – zdobył w Castilli w Segunda División w sezonie 2012/13. Poprawił w ten sposób rekord Emilio Butragueńo, który strzelił 21.

6 trafień – taki jest jego dorobek w obecnym sezonie. Wpisywał się na listę strzelców trzykrotnie w Lidze i trzykrotnie w Pucharze Króla. Do tego ma pięć asyst, trzy w Lidze i dwie w Pucharze Króla.

5 bramek – zdobył na mistrzostwach Europy do lat 19 w 2012 roku. Otrzymał Złotego Buta dla najlepszego strzelca turnieju i sięgnął po tytuł z Hiszpanią.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!