Advertisement
Menu
/ marca.com

Jesé strzela na wielkich stadionach

Kanaryjczykowi pozostaje jeszcze tylko Calderón

Jesé błysnął po raz kolejny. Ancelotti postawił na Kanaryjczyka w miejsce kontuzjowanego Bale'a, a canterano pokazał, że jest stworzony do wielkich spotkań. Nie potrzeba mu wielu sytuacji, by trafiać do siatki. Co prawda, Jesé nie znajdował się aż tak często przy piłce, jednak nie przeszkodziło mu to w pokonaniu Iraizoza przy pierwszej nadarzającej się okazji.

W ten sposób, Jesé pielęgnuje swój zwyczaj strzelania goli na wielkich stadionach. Pierwszą bramkę strzelił na Camp Nou, pokonując Valdésa po świetnym rajdzie z piłką. Niestety, tamto trafienie nie pozwoliło Królewskim na uniknięcie porażki.

Następnie, młody atakujący strzelił w meczu na Mestalla. Była to niezwykle ważna bramka, ponieważ przy remisie z Valencią szanse Realu na mistrzostwo Hiszpanii znacznie by się zmniejszyły. Na szczęście w kluczowym momencie pojawił się Jesé, który zastąpił w tamtym starciu Isco i w 83. minucie spotkania strzelił bramkę dającą Blancos zwycięstwo.

Wczoraj przyszła kolej na San Mamés. Tak więc jedynym wielkim stadionem, na którym Jesé jeszcze nie trafiał do siatki jest Calderón. Biorąc pod uwagę fakt, że Królewscy grają z Atlético w półfinale Pucharu Króla, Kanaryjczyk być może będzie miał okazję na zanotowanie kolejnego ważnego trafienia na terenie jednego z najwięszkszych rywali Królewskich.

Jesé stale puka do drzwi pierwszego składu. Jego najlepszym poświadczeniem są liczby. Strzelił pięć bramek w ciągu zaledwie 766 minut spędzonych na murawie. Jest więc już tylko o pięć trafień od liczby 10 goli, których zdobycie canterano postawił sobie za cel. Ancelotti postawił sprawię jasno – jeśli Bale będzie zdrowy, to on będzie grał. Jeśli jednak Walijczyk z jakiegoś powodu nie może wystąpić, Jesé jest jednym z pierwszych w kolejce do jego zastąpienia. Kanaryjczyk pokazał, że może grać w pierwszym składzie i nie odstawać od reszty zespołu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!