Advertisement
Menu
/ marca.com

Obawa przed Cristiano

Świetne statystyki <i>CR7</i> w starciach z Athletikiem

Nowe San Mamés jeszcze nie gościło Cristiano Ronaldo, ale się go obawia. Jego występy na starym stadionie szczególnie utkwiły w pamięci kibiców Athleticu, którzy czują przed nim większy respekt niż przed jakimkolwiek innym graczem. Jego statystyki nie pozostawiają miejsca na wątpliwości. Z dziewięciu spotkań z Athletikiem Ronaldo nie zdobył bramki zaledwie w dwóch. Licznik goli Portugalczyka w pojedynkach z Baskami wskazuje teraz 11. To sprawiło, że Cristiano jest prawdziwym koszmarem dla Rojiblancos.

CR7 zadebiutował na La Catedral w styczniu 2010 roku, jednak tego spotkania Ronaldo nie wspomina zbyt dobrze. Athletic wygrał 1:0, a Portugalczyk wracał do domu z pustymi rękami i „zmaltretowany” przez baskijskich kibiców. Do tej pory to była jedyna porażka Cristiano w meczach z zespołem z Bilbao, później przyszła seria ośmiu zwycięstw z rzędu.

Na Santiago Bernabéu, z Ronaldo na boisku, Real Madryt wygrywał z Athletikiem 5:1 (trzykrotnie), 4:1 i 3:1, natomiast na San Mamés Królewscy zwyciężali po 3:0 w trzech ostatnich meczach. Za każdym razem Portugalczyk spisywał się wyśmienicie. Szczególnie w starciu na San Mamés w sezonie 2011/12, kiedy Real Madryt Mourinho zdobył mistrzostwo. Blancos wygrali, Cristiano zdobył bramkę i zespół mógł świętować zdobycie tytułu. CR7 rozegrał wówczas niezapomniane zawody. Gol, asysta, przestrzelony karny i wyzwiska lecące w jego kierunku z trybun. Ronaldo odpowiedział na gesty kibiców i na koniec starł się z Javim Martínezem podczas świętowania mistrzostwa. Mecz pełen napięcia, ale ostatecznie bardzo szczęśliwy.

W poprzednim sezonie było podobnie. Sam Mamés zapłonęło przeciwko Cristiano, a Portugalczyk uciszył trybuny golami. Pierwszy bezpośrednio z rzutu wolnego, a drugi po perfekcyjnym uderzeniu głową po dośrodkowaniu Xabiego Alonso. Dublet na pożegnanie legendarnego stadionu Athleticu.

Na nowym San Mamés, Cristiano nie oczekuje czułych słów, tylko poprawienia swojego dorobku bramkowego. Obecnie najlepszy strzelec w Lidze, z 22 trafieniami, traci tylko cztery gole do wyrównania osiągnięcia Puskása i awansowania na czwarte miejsce w klasyfikacji strzelców Realu Madryt. Obecnie Portugalczyk ma 233 gole, przy 237 legendarnego Węgra. Cristiano zgromadził ten dorobek w zaledwie 228 meczach i jest jedynym graczem Realu Madryt, który utrzymał średnią ponad jednego gola na spotkanie rozgrywając ponad 200 spotkań w barwach Blancos. Athletic musi się mieć na baczności szczególnie w drugiej połowie, ponieważ Ronaldo trzynaście ze swoich trafień z tego sezonu zdobył właśnie w drugich częściach meczów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!