Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Zakończyć miesiąc awansem

Rewanżowy mecz 1/4 finału Pucharu Króla

Styczniowy maraton wreszcie dobiega końca, ale Real Madryt nie może zwolnić dopóki nie przebiegnie przez metę. Meta znajduje się na Santiago Bernabéu, a ostatni etap rozpocznie się dziś o godzinie 21:00. Rywalem, przez którego Królewscy na koniec miesiąca mogą dostać zadyszki, jest Espanyol. Za pokonanie Katalończyków i awans do półfinału Copa del Rey piłkarze ze stolicy Hiszpanii wprawdzie nie dostaną medali, ale znacznie przybliżą się do zdobycia krajowego pucharu.

Na wczorajszej konferencji przedmeczowej, Carlo Ancelotti powiedział, że jego zawodnicy potraktują ten mecz jak najbardziej poważnie i nie będą patrzeć na rezultat z pierwszego spotkania. Zapewnił też, że wystawi najmocniejszą optymalną jedenastkę z tych zawodników, którzy są w stu procentach gotowi do gry. Włoch podał również dwie ważne informacje – pierwszą z nich jest brak Garetha Bale'a w kadrze na to spotkanie, a drugą to, że Jesé wyjdzie w pierwszym składzie. Być może – jak sugerują Marca i As – w podstawowym składzie znajdzie się Coentrão, a także Isco. Obaj piłkarze nie grali ostatnio zbyt wiele, a dla Benzemy i Marcelo przyda się odpoczynek.

Javier Aguirre, trener Espanyolu, jest świadom klasy i siły przeciwnika, ale też ma nadzieję, że jego drużyna jest w stanie powalczyć o awans. Wie także, że nie może iść z Realem na wymianę ciosów, bowiem nie skończy się to dobrze dla jego podopiecznych. Jeśli chodzi o kadrę Espanyolu to najważniejszą informacją jest powrót do składu Davida Lópeza. W ostatnim meczu ligowym Espanyol zremisował na wyjeździe z Valencią 2:2, choć to Pericos wyszli na prowadzenie już na samym początku spotkania po bramce Jhona Córdoby. Nietoperze odpowiedzieli trafieniami Paco Alcácera i Jonasa, a bramkę na wagę remisu strzelił Sergio García z rzutu karnego. Wszystkie gole padły w pierwszej połowie meczu.

Real Madryt w pierwszym meczu, rozegranym na Cornellà-El Prat, skromnie wygrał z gospodarzami 1:0 po bramce Benzemy. Taki wynik wprawdzie daje lekki komfort gry, ale jednocześnie zmusza do wyjścia na boisko z pełną koncentracją. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że zapewnienie sobie awansu w dzisiejszym spotkaniu to obowiązek Królewskich, a jak wiadomo – obowiązki trzeba wypełniać.

Transmisja od 20:55 na TVP Sport oraz na sport.tvp.pl.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!