Agent Moraty w Londynie

Joanma López, agent Álvaro Moraty, wyleciał do Londynu, by spotkać się z reprezentantami Arsenalu i Tottenhamu. Jak donosi strona IBTimes, w grę wchodzi wypożyczenie napastnika hiszpańskiej młodzieżówki podczas zimowego okienka transferowego.

Zawodnik Realu Madryt rozegrał w tym sezonie jedynie 409 minut. Wiele zespołów ze ścisłej europejskiej czołówki chciałoby wykorzystać ten fakt i sprowadzić w swoje szeregi Moratę. Tym bardziej, że w ostatnim czasie znacznie wyżej u Ancelottiego punktuje Jesé Rodríguez.

Arsenal, Tottenham...
Wiele mówi się o tym, że pierwszym klubem w kolejce po Moratę jest Arsenal, który w krótkim czasie z powodu kontuzji stracił dwóch ofensywnych zawodników: Niklasa Bendtnera oraz Theo Walcotta. W tym bardzo ważnym momencie sezonu Arsène Wenger dysponuje jedynie Olivierem Giroud i Lukasem Podolskim. Z tego względu Álvaro Morata wydawałby się idealną opcją na wzmocnienie linii ataku. Wydawałby się, gdyby nie ostatnie doniesienia francuskiego szkoleniowca Kanonierów, który zaprzeczył jakimkolwiek rozmowom z Realem Madryt.

Zainteresowanie usługami Moraty wyraził również Tottenham, który szuka następcy dla Jermaina Defoe. Anglik oficjalnie potwierdził rozstanie z londyńczykami i przenosiny za ocean, gdzie będzie występował w drużynie z Toronto na zasadzie wypożyczenia.

Innymi klubami, które chętnie widziałyby w swoich szeregach canterano Królewskich są West Ham, Liverpool i Benfica. Sam zainteresowany wyznał niedawno, że rozważy opcję odejścia, jeżeli nie będzie dostawał szansy na grę u Ancelottiego.

– Jestem za Realem Madryt od małego i będę przez całe życie. Ale myślę, że najważniejszym jest posiadanie ważnej roli w drużynie. Jeżeli w pewnym momencie uznam, że tak nie jest, to rozważę inne opcje – wyznał.