Znowu porażka

W tym meczu zagrał Ronaldo, jednak jego powrót niczego drużynie dał, bowiem i tak przegrała. Deportivo było w tym meczu drużyną lepszą. Do odnoszenia sukcesów potrzebna odpowiednio silna grupa piłkarzy, odpowiednie przygotowania oraz odpowiedzialny trener. Piłkarze Deportivo zagrali tak, jakby myśleli o mistrzostwie, a Real w drugiej połowie był już wyczerpany. W meczu tym słabo spisał się Zidane i najwyraźniej przechodzi kryzys. Zamieszanie zrobiło się także wokół Beckhama, który w drugiej połowie został zmieniony przez Solariego, a Ronaldo przez Portillo. W tym meczu ewidentnie wyszedł na wierzch brak planu, brak formy fizycznej, braki w treningach oraz alarmujący jest już w tej chwili poziom Raula. Beckham miał obiekcje, co do dezycji trenera a Ronaldo nawet mu pomachał, co mogło znaczyć, że się z nim pożegnał. Deportibo rozpoczęło żywiołowo tak, jakby drużyna ta czuła się już mistrzem. Sergio i Mauro Silva stowrzyli doskonały duet w tym meczu, co miało niebagattelne znaczenie dla przebiegu spotkania. W 29 minucie bramkę dla gospodarzy zdobywa niezawodny Tristan po zagraniu Sergio. Druga bramka padła w 69 minucie za sprawą Capdevilii i w tej sytyacji Casillas mógł niewiele zrobić i nie można od niego wymagać, żeby w każdym meczu bronił wszystko. Capdevila strzelił z 30 metra i zaskoczył tym samym bramkarza Realu. Widać było także, że Portillo i Solari potrzebują więcej okazji do gry. Trzeba jednak pamiętać, że im większa porażka, tym większe nastąpią zmiany. Nie można wygrywać mając kilku dobrych piłkarzy, a poza nimi zawodników bez doświadczenia.
Składy drużyn:
Deportivo La Coruna
Molina; Héctor, Manuel Pablo, Jorge Andrade, Capdevila; Sergio (Duscher; m.68), Mauro Silva; Scaloni, Djalminha, Luque (Munitis ; m.52); Tristán (Pandiani; m.83).
Real Madryt
Casillas; Salgado, Pavón, Raúl Bravo, Roberto Carlos; Beckham (Solari; m.62), Cambiasso; Figo, Raúl, Zidane; Ronaldo (Portillo; m.75)
Gole:
1-0; m. 29, Tristán. 2-0; m. 69, Capdevila
Sędzia:
Rodriguez Santiago
W 41 minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Zidane, co równało się z opuszczeniem boiska. Żółty kartonik zobaczył także Andrade, Djalminha, Beckham, Salgado i Ronaldo.