Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Francja jedzie na mistrzostwa świata!

Wielkie emocje na Stade de France

Rewanżowy mecz Francji z Ukrainą przyciągnął tłumy, na Stade de France pojawiło się około 80 tysięcy kibiców. Miłośnicy Les Bleus z całą pewnością nie żałują pieniędzy wydanych na bilety, ich reprezentanci zgotowali im bardzo emocjonujące widowisko. Ukraina musi obejść się smakiem, drugi w historii awans na mistrzostwa świata trzeba będzie odłożyć w czasie.

Francuzi rzucili się do ataku od samego początku. Już druga minuta mogła przynieść prowadzenie Tricolores, jednak bardzo dobrą interwencją popisał się Andrij Pjatow. W żaden sposób nie zraziło to podopiecznych Didiera Deschampsa, którzy atakowali często, choć momentami nieco chaotycznie. Ukraina ograniczała się do defensywy, stawiając na siłowy futbol. Taktyka ta sprawdzała się przez pierwsze dziesięć minut, Francuzi powoli tracili początkowy impet, chwilowo oddając inicjatywę przeciwnikom. Trwało to jednak zaledwie przez moment. W 22. minucie sędzia odgwizdał rzut wolny dla Francji. Piłkę w pole karne zagrywał Valbuena, ta odbiła się od obrońcy, lecąc prosto pod nogi Francka Ribéry'ego, którego strzał został obroniony przez Pjatowa… bramkarz Ukrainy nie miał jednak szans przy dobitce z najbliższej odległości. Mamadou Sakho strzelił pierwszą bramkę. Gol dodał skrzydeł Francuzom, którzy znów zabrali się do ofensywy, nadając grze szybkie tempo. Przyniosło to korzyść w postaci bramki Karima Benzemy, jednak nie została ona uznana. Zdaniem sędziego zawodnik Realu Madryt znajdował się na pozycji spalonej w momencie podania, jednak co się odwlecze to nie uciecze – chwilę później Benzema strzelił gola na 2:0. Wydaje się jednak, że gol ten nie powinien zostać uznany, z uwagi na odbicie się piłki od klatki piersiowej Valbueny, co pozostawiło Karima na pozycji spalonej. Jeśli chodzi o Ukrainę, najgroźniejsza akcja zawodników Mychajła Fomenki miała miejsce pod koniec pierwszej połowy, ale Debuchy zdołał obronić strzał Jarmołenki.

Druga połowa rozpoczęła się… od czerwonej kartki dla Jewhena Chaczeridiego. Ostre wejście w nogi Francka Ribéry'ego. Warto zauważyć, że Ribéry był bardzo ściśle pilnowany przez Ukraińców, którzy podobnie jak w pierwszym spotkaniu, starali się jak najbardziej ograniczyć przestrzeń zawodnikowi Bayernu. Miało to również odzwierciedlenie w liczbie fauli. Druga część spotkania przypominała nieco pierwszą. Francuzi atakowali, mieli przewagę, jednak początkowo niewiele z tego wynikało. Około 58. minuty dobrą okazję zmarnował Benzema, niefortunnie posyłając piłkę nad poprzeczką. Impet z pierwszej połowy i samego początku drugiej nieco przygasł, gra stała się bardziej nerwowa, co przełożyło się na sporą liczbę fauli, zarówno ze strony Ukraińców, jak i Francuzów. Około 70. minuty arbiter odgwizdał rzut wolny dla Ukrainy. Dobrą piłkę zagrał Jewhen Konoplanka, Francuzi chwilowo oddalili zagrożenie, ale ostatecznie Jarosław Rakycki zdołał oddać bardzo dobry strzał. Nic to jednak nie dało, gdyż Hugo Lloris zaliczył świetną interwencję. Przełom przyniosła 72. minuta. Po sporym zamieszaniu Francuzi zdobyli kolejną bramkę, autorem samobójczego trafienia okazał się Oleh Husiew. 10 minut później boisko opuścił Karim Benzema, żegnany brawami. Jego zmiennik, Olivier Giroud miał szansę wpisać się na listę strzelców, jednak jego główkę z 85. minuty kapitalnie obronił Andrij Pjatow.

Pochwały należą się całej kadrze Francji. Tym razem to oni pokazali ambicję i wolę walki. Tricolores, jako pierwsza drużyna w historii, zdołali odrobić dwubramkową stratę w barażach do mistrzostw świata. Karim Benzema rozegrał dobre spotkanie, zdołał wpisać się na listę strzelców, mimo ścisłego krycia Ukraińców. Raphaël Varane zagrał pełne 90 minut, tworząc solidny blok obronny wraz z kolegami z zespołu.

Francja – Ukraina 3:0 (2:0) Skrót
1:0 Mamadou Sakho 22'
2:0 Karim Benzema 34'
3:0 Oleh Husiew (sam.) 72'

Francja: Hugo Lloris; Mathieu Debuchy (Bacary Sagna 78'), Mamadou Sakho, Raphaël Varane, Patrice Évra; Paul Pogba, Yohan Cabaye, Blaise Matuidi; Mathieu Valbuena Franck Ribéry; Karim Benzema (Olivier Giroud 82').

Ukraina: Andrij Pjatow; Witalij Mandziuk, Jarosław Rakycki, Jewhen Chaczeridi, Wjaczesław Szewczuk; Rusłan Rotań, Edmar; Andrij Jarmołenko, Roman Bezus (Oleh Husiew 64'), Jewhen Konoplanka; Roman Zozula (Jewhen Sełezniow 76').

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!