Advertisement
Menu
/ Marca

Cristiano wraca na swoje miejsce

Portugalczyk ponownie zagra na skrzydle

Jak donosi hiszpańska prasa, w sobotnim spotkaniu z Villarrealem Cristiano ponownie zagra na boku. Decyzja zapadła po rozmowie ze sztabem, podczas której piłkarz stwierdził, że dużo lepiej czuje się grając na skrzydle, gdzie ma więcej miejsca i może wykorzystać szybkość oraz zaskakiwać rywali atakując z głębi pola. W pierwszych trzech meczach sezonu Ancelotti starał się ustawić Cristiano obok Benzemy. Odejście Higuaína, nierozstrzygnięta wówczas jeszcze sprawa transferu Bale'a i obecność Özila sprawiły, że Włoch starał się znaleźć nową pozycję dla lidera. Portugalczyk stracił około 30 metrów przestrzeni, ale trener uważał, że z jego umiejętnościami i instynktem gra bliżej bramki przeciwnika może mu tylko pomóc. Ale Cristiano nie dostosował się do nowej pozycji i już w drugiej połowie ostatniego ligowego meczu z Athletikiem grał bliżej linii. I wrócił. Grając na skrzydle był bardziej decydujący i ponownie demonstrował to, co potrafi najlepiej: szybkość, siłę, zwód i strzał. Jak dotąd w trzech meczach Ligi strzelił jednego gola. Gola głową po dośrodkowaniu Di Maríi. Ale prawdziwą wersję Cristiano widać dopiero przy linii, co pokazał ostatni mecz Portugalczyka w reprezentacji, w którym strzelił trzy bramki. Bento ustawił zespół w systemie 4-4-2, dając przy tym Cristiano swobodę ruchów, dzięki czemu piłkarz odzyskał czucie i co raz zagrażał bramce rywali.

Przed startem Ligi Ancelotti wyraził się jasno: „wielkich mistrzów ustawia się tam, gdzie oni sami chcą, gdzie czują się dobrze, komfortowo”. Słowa zamieniły się w czyn i jutro zobaczymy Cristiano grającego na skrzydle. Nie ma wątpliwości, że to tam Portugalczyk czuje się lepiej, mając dużo wolnej przestrzeni i mając możliwość zmiany strony z drugim skrzydłowym. Udowodnił to strzelając dla Realu Madryt 205 goli w ciągu czterech sezonów. Teraz zobaczymy, jak Ancelotti ustawi i Cristiano, i Bale'a, czyli dwóch graczy o tym samym profilu. Najbardziej logicznym wydaje się, że miejsce w składzie straci Di María, a obok wspomnianej dwójki grać będa Isco i Benzema. „Znajdziemy system, który pozwoli drużynie korzystać z cech obu piłkarzy”, mówił Ancelotti po transferze Bale'a. Madryt wierzy, że znajdzie…

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!