Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Ciągle zero na liczniku

Hércules 2:1 Real Madryt Castilla

Castilla podchodziła po trzeciego ligowego spotkania w tym sezonie bez punktów i goli. Ten mecz miał być okazją do przełamania. Alberto Toril znów postawił na nieco inną jedenastkę. Od pierwszego gwizdka na murawie pojawił się Kiko Femenía, dla którego to był debiut w koszulce Królewskich. W podstawowym składzie znalazł się także Cristian Gómez, natomiast Omar musiał usiąść na ławce rezerwowych. W zespole gospodarzy największe zagrożenie miał stwarzać Javier Portillo.

Królewscy wyszli na boisko bardzo zmotywowani, od razu chcieli otworzyć wynik spotkania. Bliski tej sztuki był Diego Llorente, jednak piłka nie wpadła do siatki. W miarę upływu czasu przewagę zaczęli zyskiwać gospodarze. Pacheco zatrzymał strzał zawodnika Hérculesa, ale miał przy tym sporo szczęścia, gdyż uderzenie było słabe i nieudane. Niemal od razu do ataku ruszyli Blancos, lecz próba Óscara Plano nie zasługuje na szerszy komentarz. W 30. minucie z kilku metrów głową uderzał Campos, lecz niesamowita interwencja Pacheco uchroniła Castillę przed utratą bramki. Boisko musiał opuścić kontuzjowany Llorente, którego zastąpił Jaime. Kiko Femenía przeszedł na prawą obronę. Llorente prawdopodobnie doznał złamania nosa, a mimo to kilka minut spędził na boisku po ciosie od rywala.

Chwilę później Hércules wyszedł na prowadzenie. Hadžić pokonał Pacheco, przy biernej postawie obrony. W końcówce pierwszej połowy Óscar Plano został sfaulowany na linii pola karnego. Sędzia pokazał drugą żółtą kartę Garcíi i gospodarze musieli od tego momentu grać w osłabieniu. Do wykonania rzutu wolnego podszedł Casado, huknął potężnie z lewej nogi nie dając szans Falcónowi. Obrońca przełamał passę Królewskich bez strzelonej bramki. Arbiter od razu po golu zakończył pierwszą część meczu.

Gospodarze przystąpili do drugiej połowy z dwoma nowymi zawodnikami. Wydawało się, że Castilla wykorzysta grę w przewadze i ruszy do ataku. Nic bardziej mylnego! Zaatakował Hércules, lecz fantastycznie między słupkami spisywał się Pacheco. Królewscy w końcu opanowali sytuację i zbliżyli się pod bramkę Falcóna. Próbowali szczęścia Borja i Óscar Plano, lecz ich strzały nie znalazły drogi do siatki. W 85. minucie gospodarze mieli rzut wolny w pobliżu narożnika pola karnego. Pamarot wykorzystał dośrodkowanie Hervása i wyprowadził swój zespół na prowadzenie, które utrzymało się do samego końca.

Trzeci mecz, trzecia porażka Castilli. Tym razem gra już nie wyglądała tak dobrze. Hiszpańscy dziennikarze wskazywali, że Królewscy powinni dostać rzut karny, ale nie można tym tłumaczyć porażki. Wspaniałe spotkanie rozegrał Fernando Pacheco, do tego znów udany występ zaliczył Diego Llorente. Ten prawy obrońca prezentuje równą, wysoką formę na początku sezonu. Jeśli tak będzie dalej, ma ogromne szanse na awans do pierwszego zespołu. Debiut zanotował Kiko Femenía, ale trudno go ocenić, ponieważ musiał poradzić sobie na boku obrony.

Hércules – Real Madryt Castilla 2:1 (1:1)
1:0 Eldin Hadžić 35’ (asysta: Adrián Sardinero)
1:1 Jorge Casado 45’+2’ (rzut wolny)
2:1 Noé Pamarot 86’ (asysta: Javi Hervás)

Hércules: Ismael Falcón, Borja Gómez, Noé Pamarot, Paco Peńa, Aitor Fernández, Héctor Yuste, Alberto Escassi, Matías Campos (Javi Hervás 46’), Adrián Sardinero, Javier Portillo (Dionisio 46’), Eldin Hadžić (David Ferreiro 67’).

Real Madryt Castilla: Fernando Pacheco, Diego Llorente (Jaime Romero 32’), Jorge Pulido, Derik Osede, Jorge Casado, Cristian Gómez, José Rodríguez (Omar Mascarell 52’), Lucas Vázquez, Borja García, Kiko Femenía, Óscar Plano (Rubén Sobrino 75’).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!