Cristiano w Madrycie do 2018 roku?

Cristiano Ronaldo osiągnął porozumienie z Realem Madryt w sprawie nowego kontraktu. Jak donosi portal Mundodeportivo.com, warunki umowy zostały ustalone kilka dni temu, jednak na oficjalne potwierdzenie tej informacji trzeba jeszcze trochę poczekać. Ma to związek z przedłużającymi się negocjacjami w sprawie Garetha Bale'a. Florentino Pérez chce ogłosić podpisanie nowej umowy z Cristiano dopiero po przybyciu Walijczyka, sprawiając tym samym, że CR7 stanie się najważniejszym „transferem” nowego projektu sportowego.

Portugalski gwiazdor zgodził się na przedłużenie obecnego kontraktu o trzy lata, aż do 2018 roku. W tym czasie ma zarabiać 17 milionów euro netto. Dziennikarze El Confidencial również uważają, że porozumienie w tych kwestiach zostało osiągnięte. Jeszcze w lipcu wydawało się, że zawodnik nie spieszy się z odnowieniem umowy, jednak prawdą jest, iż negocjacje w tej sprawie rozpoczęły się w poprzednim sezonie. Detale nowego kontraktu zostały rzekomo ustalone w trakcie tournée po Stanach Zjednoczonych.

Cristiano będzie zarabiał o milion euro więcej niż Leo Messi, stając się tym samym najlepiej opłacanym piłkarzem na świecie. Mówi się, że nowa klauzula ma wynosić aż miliard euro. Jeśli chodzi o prawa do wizerunku, Królewscy nadal będą dysponować ich częścią – warto zauważyć, że ta kwestia była najtrudniejsza do ustalenia przy spisywaniu kontraktu. Jak informuje dziennik Cinco Días, nowa umowa oznacza, że Blancos będą wydawać na zawodnika aż 35 milionów euro rocznie. Hiszpańskie prawo podatkowe sprawi, iż Urząd Skarbowy będzie otrzymywać 18,5 miliona euro rocznie – więcej niż sam zawodnik.

Ciekawostką jest, że przedłużenie umowy może zostać ogłoszone równo rok po słynnych słowach dotyczących smutku Portugalczyka. Rozpoczęło to serię plotek zwiastujących możliwy powrót piłkarza do Manchesteru United lub odejście do Paris Saint-Germain. Wydaje się jednak, że to już przeszłość. Relacje Cristiano z Florentino Pérezem uległy poprawie, kibice go kochają i doceniają, a dzięki nowej umowie stanie się nie tylko najlepiej zarabiającym piłkarzem, ale także najważniejszym ogniwem Realu Madryt – ważniejszym od Bale'a.