Advertisement
Menu
/ Marca

Trudne chwile Casillasa i Diego Lópeza

Obaj bramkarze otrzymali porcję gwizdów i braw

Wojna, którą toczono na trybunach Santiago Bernabéu podczas meczu z Al-Sadd, miała dwie ofiary: Ikera Casillasa i Diego Lópeza. Bramkarze Realu Madryt są bardzo zmartwieni, że zmącono dzień, w którym madridismo miało świętować powrót Raúla. Żaden z mimowolnych bohaterów tego zamieszania nie rozumie napiętej atmosfery na Bernabéu. Czwartkowe wydarzenia mocno wpłynęły na obu zawodników.

I Casillas, i Lopez otrzymali od swojej publiczności porcję gwizdów. Coś, czego nie lubi żaden zawodnik, szczególnie jeśli rywalizuje z innym graczem o tę samą pozycję. Chronologicznie, wszystko zaczęło się podczas rozgrzewki.

Kiedy bramkarze rozpoczęli ćwiczenia na murawie, publiczność wspierała Casillasa i skandowała jego imię. Podobnie było przy wyczytywaniu składu przez spikera. Wówczas miejsca na trybunie Fondo Sur, gdzie zasiadają ultrasi, nie były jeszcze zapełnione.

Później rozpoczęły się problemy. Po owacji dla Raúla Casillas przekazał mu opaskę kapitańską. Kibice ponownie zaczęli skandować imię bramkarza, ale tym razem od strony Fondo Sur słychać było przyśpiewki faworyzujące Diego Lópeza. Ultrasi zostali uciszeni gwizdami i rozpoczęła się wojna.

Nieświadomie, galisyjski bramkarz znalazł się w środku starcia sympatyków i krytyków Casillasa. Wyszedł z tej potyczki ranny. Kiedy podczas przerwy zaczął się rozgrzewać, został wygwizdany przez część trybun na Bernabéu, aby po chwili słuchać piosenek ultrasów dodających mu otuchy. Sytuacja powtarzała się po każdej interwencji Lópeza. Gwizdy mocno zabolały bramkarza, który jest częścią kontrowersji, ciągnących się od zeszłego sezonu.

Po występie w najważniejszym meczu presezonu przeciwko Chelsea, Iker sądził, że wszystko wróciło do normy i stanie między słupkami w spotkaniu z Betisem. Dlatego, gdy półtorej godziny przed meczem dowiedział się, że zasiądzie na ławce, podłamał się. Dołek, w jakim znalazł się kapitan Królewskich, był spory i gwizdy podczas meczu z Al-Sadd dodatkowo go dotknęły. Choć krytyka pochodzi od ultrasów, dobrze wspominających epokę José Mourinho, Casillas mocno zmartwił się gwizdami i obelgami.

Zaniepokojona szatnia
Jak zapewnia La Sexta, sytuacja negatywnie wpływa na resztę kadry. Podopieczni Ancelottiego są zdegustowani postawą kibiców i nie rozumieją, dlaczego święto madridismo przerodziło się w plebiscyt życzliwości i niechęci. Zawodnicy uważają, że gwizdy w kierunku obu bramkarzy były niepotrzebne i nie pomogą w budowaniu nowego projektu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!