Advertisement
Menu
/ Marca

Klub chce uniknąć „efektu Modricia”

I sprowadzić Bale'a jak najszybciej

Im później Gareth Bale trafi do Madrytu, tym ciężej będzie mu się zaadaptować. Na Santiago Bernabéu wiedzą o tym doskonale, ponieważ przed rokiem taka sytuacja spotkała Lukę Modricia.

Daniel Levy był twardy i nieugięty podczas negocjowania transferu Chorwata, którego przyszłość wisiała na włosku, praktycznie do samego końca okienka transferowego. Modrić przybył do Madrytu dopiero 27 sierpnia, kiedy wystartowała już liga, a on miał w nogach tylko kilka lekkich treningów i nie był w najlepszej formie.

O ile pomocnik na finiszu sezonu był wiodącą postacią w drużynie i jednym z najlepszych jej zawodników, o tyle w styczniu i lutym nie utrzymywał tempa swoich kolegów. Przez długi czas zespołowi brakowało jego umiejętności, a on sam potrzebował sporo czasu żeby w pełni je zademonstrować.

Bale'a może czekać to samo
Mając w pamięci wydarzenia sprzed roku, Real Madryt nie chce teraz dopuścić do podobnej sytuacji. Królewscy nie wyobrażają sobie, żeby Walijczyk mógł przechodzić przez podobne problemy, co Chorwat.

Blancos próbują przyspieszyć negocjacje, tak by piłkarz Spurs mógł dołączyć do Królewskich jeszcze w trakcie okresu przygotowawczego, a nie w trakcie ligowego sezonu. Bale stracił już kilka sparingów Kogutów i już teraz musi nadrabiać stracony czas.

Biorąc pod uwagę to, że Primera División startuje już 17 sierpnia, Real Madryt nie może dłużej zwlekać, jeśli chce, by Walijczyk dołączył do drużyny jeszcze w trakcie pretemporady. Królewscy chcą domknąć transfer, tak by Bale mógł jeszcze uczestniczyć w tournée po Stanach Zjednoczonych i tam zadebiutował w barwach madryckiej drużyny. Na ten moment jednak wydaje się to być bardzo skomplikowane.

Walijczyk powinien zostać kupiony jeszcze w tym tygodniu, a w ostateczności w kolejnym, jeśli ma być gotowy na start sezonu i mecz z Betisem 17 lub 18 sierpnia. Trzeba wziąć pod uwagę też to, że Bale uda się jeszcze na zgrupowanie swojej reprezentacji, ponieważ Walijczycy 14 sierpnia zagrają towarzyszki mecz w Cardiff. Zostało już bardzo mało czasu na to, żeby 24-latek mógł w pełni zaadaptować się do drużyny, tak jak zrobili to już Carvajal czy Isco.

Gdyby negocjacje przedłużały się, tak jak w przypadku Modricia i Bale przegapiłby mecze w USA czy spotkanie z Betisem, to kolejną opcją jest jego debiut 22 sierpnia. Wówczas odbędzie się pożegnalny mecz Raúla, który byłby dobrą okazją do przywitania w Madrycie Walijczyka.

W każdym razie, kolejne dni mijają, a Ancelotti musi zacząć wdrażać w życie dwa plany jednocześnie. Ten, który będzie zakładał obecność Bale'a na boisku i ten bez niego. Florentino Pérez i spółką chcą jednak zrobić wszystko, co w ich mocy, żeby uniknąć powtórki z zeszłorocznej rozrywki.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!