Advertisement
Menu
/ jn.pt

Mourinho: Walka z hipokryzją ma sens

Były już trener Realu dla portugalskiego dziennika

José Mourinho udzielił wywiadu portugalskiemu dziennikowi Jornal de Notícias. Rozmowa przeprowadzana była przed ostatnim spotkaniem Mourinho w roli trenera Realu Madryt, ale ujrzała światło dzienne dopiero dziś.

Zawsze walczył pan, przez swoje słowa i czyny, z hipokryzją. Warto? Albo czy czuje pan, jak powiedział kiedyś premier, że Portugalczycy są sentymentalni?
Zależy. Walka z hipokryzją jako wartość w życiu ma sens, bo czujesz się dobrze z samym sobą. Walka z hipokryzją dla zwycięstwa nie ma sensu, bo przegrasz. Świat zatracił najlepsze wartości i został zbudowany na innych, najgorszych.

José Mourinho był w ogniu gwałtownej krytyki hiszpańskiej prasy. Kampania przeciw Mourinho jest konsekwencją historycznej rywalizacji Hiszpanii z Portugalią czy to Portugalczycy mają manię prześladowczą?
Do końca zostało niewiele [wywiad przeprowadzany był przed meczem z Osasuną - dop. red.] i zawsze byłem profesjonalistą, kończąc pewne cykle i zaczynając nowe, i nie rozmawiałem o negatywnych aspektach. Postaram się to podtrzymać i nie mówić o hiszpańskiej prasie.

Jako trener piłkarski ma pan pomysł na stymulowanie przy wyznaczaniu celów, zawsze w dychotomii przyjaciel - wróg. Jest pan przekonany, że jest to potrzebne do osiągnięcia sukcesu?
Nie. Uważam, że sukces zależy od celów grupowych, jeśli grupa jest w stanie się zawiązać, utożsamić i walczyć o te cele. Za każdym razem jest trudniej sprawić, żeby grupa funkcjonowała jako grupa. Wartości się zatraciły, edukacja osobista i profesjonalna jest z każdym razem gorsza i ludzie są pod mniejszym wpływem wartości moralnych, które chylą się ku upadkowi. Szkoły są różne, rodziny są różne, dzieci są różne i grupy robocze są zbiorowymi replikami tych wzorców społecznych. Tu jest nowa trudność społeczeństwa i obecnej piłki nożnej.

Jest pan ikoną z wizerunkiem związanym z sukcesem. Porażki są rzadkie, ale kiedy przychodzą, jak pan reaguje? Frustracją czy wykorzystuje je pan jako punkt wyjścia do dokonania korekt w obecnej strategii?
Dwadzieścia tytułów w tych wszystkich krajach to sporo! Owszem, chciałem wygrać więcej, ale muszę być dojrzały i zrozumieć, że porażki to część mojej pracy. Dziś porażka nie jest dla mnie dramatem i zawsze była podstawą ewolucji, teraz tym bardziej.

Jakie są pańskie marzenia i cele niezwiązane z piłką? Ma pan sławę, CV godne pozazdroszczenia, pieniądze.
Chcę być szczęśliwy. Po prostu.

Przejdzie pan do historii futbolu. To powód do zadowolenia czy za każdym razem czuje pan większą odpowiedzialność?
Wraz z odejściem takich ludzi jak Alex Ferguson, zdaję sobie sprawę, że jestem relatywnie młodym trenerem. Zaczynam być jednym z tych, którzy są tu najdłużej. I to sprawia, że odczuwam inny typ odpowiedzialności. Jestem jednym z trzech trenerów z największą ilością spotkań w Lidze Mistrzów, jednym z trenerów z największą ilością tytułów na koncie, trenerem będącym na topie przez ponad dziesięć lat... Muszę czuć odpowiedzialność. Młodsi oczekują tego ode mnie i nie mogę zawieść. I nie chodzi tu o wygrywanie więcej czy przegrywanie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!