Advertisement
Menu
/ własne, Euroleague.net

Llull przybliża awans

Koszykarze po raz drugi pokonali Maccabi (75:63)

Londyn coraz bliżej. Już tylko jedno zwycięstwo dzieli koszykarzy Realu Madryt od wymarzonego awansu do Final Four. Sergio Llull, autor dwudziestu sześciu punktów, okazał się być najgroźniejszą bronią madryckiego składu podczas drugiego starcia z Maccabi (75:63). Jego zespół wykorzystał przewagę własnego parkietu i zakończył pierwszy tydzień zmagań z dwoma wygranymi na koncie.

Aż nadto widoczne było, która z drużyn gra u siebie. Los Blancos prezentowali koszykówkę niezwykle spokojną, opanowaną i składną. Tempo nie było przez nich przesadnie forsowane, zagrania charakteryzowały się dużą pewnością siebie, a wynik układał się po ich myśli. Wszystko zgodnie z przedmeczowym planem.

Imponujący spokój z czasem przyniósł niepożądaną w obronie bierność. Maccabi było w stanie utrzymywać się w grze dzięki Davidowi Loganowi, odpowiadającemu za większość punktów gości w pierwszej odsłonie meczu. Pablo Laso kipiał ze złości, ponieważ po kilku zmianach personalnych jedność jego składu przepadła. Brakowało tej fantastycznej płonności z minut otwierających starcie, a także stanowczej postawy w defensywie.

Paradoksalnie podczas tego okresu gry Królewscy uzyskali największą przed przerwą, jedenastopunktową przewagę (34:23). Mimo zwrotów akcji, różnica ta towarzyszyła obu drużynom już do końcowej syreny. Maccabi usilnie próbowało rozpocząć punktową serię, lecz zawsze przerywał ją któryś z rywali, trafiający z dystansu. Najczęściej był to Llull, fenomenalnie odnajdujący się tego wieczoru w rzutach za trzy (wykorzystał sześć z ośmiu prób).

Real Madryt nie rozegrał meczu wybitnego, ale potrafił zdominować tablice, wymuszać straty przeciwników i wykorzystywać je w kontratakach. Ogromną przewagę po madryckiej stronie stanowili, wspomniany już nie raz, Sergio Llull, a także Jaycee Carroll. Obaj zdobyli w sumie czterdzieści punktów, przesądzając o triumfie miejscowych.


75 – Real Madryt (18+18+20+19): Llull (26), Rudy (9), Suárez (2), Mirotić (10), Begić (2) – Draper (-), Reyes (3), Rodríguez (-), Carroll (14), Slaughter (9).

63 – Maccabi Electra Tel Awiw (13+15+18+17): Ohayon (-), Hickman (10), Smith (5), Caner-Medley (10), James (13) – Logan (19), Elihayu (2), Planinić (2), Landesberg (2).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!