Advertisement
Menu
/ własne, ACB.com

Begić i Suárez przerywają serię porażek

Koszykarze wygrali z Saragossą (75:84)

Założenie było proste – wygrać, bez względu na styl i okoliczności. Na całe szczęście udało się je zrealizować. Real Madryt pokonał CAI Saragossa (74:85), co w dużej mierze zawdzięcza świetnej skuteczności Mirzy Begicia i trójkom Carlosa Suáreza.

Królewscy nie czekali długo na rozwój wydarzeń. Wydawało się, że objęli taktykę „mniej kombinowania, więcej rzucania”. Jeżeli tylko znajdywali się na względnie czystych pozycjach, a piłka trafiała do ich rąk, momentalnie decydowali się na oddanie rzutu. Bardzo, ale to bardzo dobrze pod tablicami odnalazł się Mirza Begić. Minęło dziesięć minut, a on miał już na koncie dwanaście punktów, i to ze stuprocentową skutecznością.

Madrytczycy często zbierali, jeszcze częściej rzucali i nieprzerwanie prowadzili. Śmiało ponarzekać można na marną celność zza obwodu (jeden celny rzut na jedenaście prób w pierwszej połowie). Sytuację ratował wspomniany już Begić, sprawiający wrażenie gracza natchnionego. Zebrał kilka istotnych piłek, trafił niemal każdy rzut. Koledzy mogli na nim polegać, świadomi, że bez wsparcia Słoweńca zespół miałby kłopoty porównywalne do tych z ostatnich trzech pojedynków.

Real Madryt prowadził, lecz zachowaniem na parkiecie potwierdzał jasno, że nie tworzy obecnie drużyny. Ani w defensywie, gdzie kilkoma podaniami szyki zostają momentalnie rozmontowane, ani w ataku, gdzie z kolei brakuje ruchu bez piłki, gry kombinacyjnej. Podczas ostatnich minut brakowało również punktów, ale wtedy pojawił się Carlos Suárez. Zdobył cztery bardzo ważne trójki (trzy z nich z rzędu), pozwalając na pomyślne zakończenie meczu.

Gdyby nie dobry dzień Mirzy, Carlosa, a także Rudy'ego Fernándeza, zwycięstwo po raz kolejny stałoby się udziałem przeciwników drużyny Pabla Lasa. Przechodzi ona obecnie przez najgorszy moment w sezonie i wydaje się, że jedynym lekiem mogą być właśnie mecze wygrane. Poczynając od dzisiejszego.


75 – CAI Saragossa (13+19+27+16): Van Rossom (5), Roll (8), Aguilar (13), Rudez (15), Norel (15) – Jones (6), Stefansson (4), Llompart (4), Fontet (-), Toppert (5).

84 – Real Madryt (21+17+21+25): Llull (8), Fernández (18), Suárez (12), Mirotić (3), Begić (20) – Reyes (10), Rodríguez (7), Hettsheimeir (2), Carroll (2), Darden (-), Slaughter (2).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!