Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Ramos: Wylosowanie Galatasarayu to żadne szczęście

Hiszpan dla UEFA

Po ostatnich wynikach wydaje się, że w Realu Madryt wszystko wróciło na swoje miejsce. Jaki był klucz do odzyskania najlepszej formy zespołu?
Sądzę, że po słabym początku sezonu, który mieliśmy, drużyna była bardziej zjednoczona i miała większe chęci, nadzieję i ambicję na poprawę i poprowadzenie spraw dobrze. I teraz wyniki mówią za siebie. Oczywiście nie należy odpalać fajerwerków, bo jeszcze nic nie wygraliśmy. Jednak to prawda, że już nadeszła nagroda za pracę, jaką jest finał Pucharu Króla.

Real Madryt wpadł w ćwierćfinale Ligi Mistrzów na Galatasaray. Jaką masz opinię o tureckim zespole?
Nigdy nie wolno lekceważyć żadnej drużyny. Wszyscy mają zasługi, które pozwoliły im znaleźć się tam, gdzie są. Może niektórzy nie wyeliminowali faworytów, ale wylosowanie Galatasarayu to żadne szczęście, wręcz przeciwnie. To dosyć silna ekipa i dokonali dobrych transferów w postaci Drogby i Sneijdera. To zawodnicy, którzy mają wielki światowy wydźwięk i są kluczowymi elementami swojej drużyny. Jednak zawsze mówię, że prawdziwe zagrożenie leży w zespole, w kolektywie, nigdy w indywidualności. Nikt nie wyróżnia się indywidualnie, jeśli praca drużyny nie jest dobra. Dlatego trzeba bardzo szanować Galatasaray, spróbować zachować czyste konto u siebie i strzelić bramki, bo jestem przekonany, że tam postawią nam bardzo trudne warunki.

Podchodzicie do tego dwumeczu po wyeliminowaniu United na Old Trafford. Udało się wam tam przezwyciężyć samobójczą bramkę. Jak zawodnik odzyskuje po czymś takim koncentrację i jest potem zdolny do prowadzenia drużyny?
Nie powinieneś tracić koncentracji, nawet jeśli popełniasz bardzo poważny błąd. Miałem pecha z tym golem strzelonym do własnej bramki. Sądzę, że tym, co zawsze sprawiało, że byłem sobą i znalazłem się tam, gdzie jestem, była siła psychiczna. Nie możesz skupiać się na lamentowaniu w tak ważnej chwili, przynajmniej nie robi tego moja osoba i mój charakter, bo są zawodnicy, którzy mogą się rozłożyć. Zawsze staram się jednak, żeby reszta drużyny łapała dobre, a nie te złe emocje.

Jak można nauczyć się radzić sobie z oczekiwaniami wynikającymi z gry na tym poziomie w tak wielkim klubie, jak Real Madryt?
Każdy jest świadomy wpływu tego klubu od pierwszego dnia po transferze. Człowiek dojrzewa i zdobywa doświadczenie, wtedy zaczyna rozumieć, że jest wzorem dla dzieci i odnośnikiem na skalę światową, wszystko przez wydźwięk tego klubu. To wszystko trzeba docenić i wiedzieć, jaki herb nosi się na piersi, czyjego honoru się broni i jaki to wszystko ma wpływ na resztę. Mam nadzieję, że kiedyś zapiszę swoje nazwisko pod tym względem w tak ważnym klubie.

W wieku 26 lat wygrałeś prawie wszystkie tytuły na poziomie klubowym i reprezentacyjnym. Co dla ciebie oznaczałoby uzupełnienie tych nagród o Ligę Mistrzów?
To jedno z największych marzeń, jakie mogę dzisiaj posiadać. Zawsze naznaczają cię twoje pierwsze puchary i mam nadzieję, że kiedyś będę mógł powiedzieć, że nie wygrałem tylko jednej Champions League. To niestety jedna z niewielu rzeczy, jakich dotąd nie osiągnąłem i muszę przyznać, że to cierń, który chcę wyjąć poprzez bycie zdolnym do podniesienia tak ważne trofeum, jak Puchar Europy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!