Advertisement
Menu
/ gazeta.pl

Trzeciak o meczu z Bayernem

Mirosław Trzeciak, były reprezentant Polski, obecnie pracujący jako trener w Hiszpanii wypowiedzia się o meczu Bayern-Real

Mirosław Trzeciak, były reprezentant Polski, obecnie pracujący jako trener w Hiszpanii wypowiedzia się o meczu Bayern-Real.
Trzeciak: - Bayern grał nieźle, Real bardzo słabo, na przetrwanie. Pierwszy raz od dawna "Królewscy" mieli przed meczem taką przewagę nad rywalem. I to ich uśpiło. Bayern nie grał z wielką pasją, a Real był beznadziejny. Oni mają w sezonie cztery-pięć meczów, w których myślami są gdzie indziej. Bayern przeważał, bo więcej pracował, grał z większym zaangażowaniem. Real był statyczny, jak czasem w lidze, gdy po dobrym początku usypia. Ale zwykle rywal tego nie wykorzystuje. Bo ma świadomość, że gra z najlepszym klubem i najlepszymi piłkarzami świata. Ten stres i podnieta nie tylko mobilizują, ale w decydujących momentach odbierają zimną krew.
Ottmar Hitzfeld pokazał, że jest wielkim strategiem. Świetnie ustawił Pizarro, który grał między linią obrony a pomocy Realu. Oni nie lubią, bo nie bardzo wiedzą, kto ma odbierać piłkę. Defensywnych pomocników nie mają, a obrońcy pilnują napastników. Bayern trzymał Real daleko od bramki, nie pozwalał na nic, a piłkarze z Madrytu w ogóle sobie nie pomagali. Poza tym Bayern atakował bokami, bo skrzydłowi Realu - Zidane i Figo - się nie wracali. Dlatego Salgado i Roberto Carlos często zmuszeni byli grać jeden na dwóch.
Brazylijski obrońca powinien wylecieć z boiska za uderzenie Demichelisa. Sędzia popełnił błąd, a później Robert Carlos przesądził o wyniku. Hiszpańskie gazety podały, że dzień przed meczem lekarze zaaplikowali cierpiącemu na ból pleców Oliverowi Kahnowi 30 zastrzyków. Wiadomo, że niemieccy doktorzy postawią na nogi i trupa, więc z Kahnem problemów nie mieli. On gra pod wielką presją, ma kłopoty rodzinne, ale błąd, jaki popełnił, nie zdarza się w meczach o taką stawkę, z takim rywalem. Ręce mu nie zadrżały, ale emocjonalnie nie wytrzymał spotkania.
Bayern był wczoraj litościwy i w rewanżu gorzko za to zapłaci. Przed spotkaniem w Monachium szanse na awans miał małe, teraz ma jeszcze mniejsze. Real, jeśli w taki sam sposób zagra w następnej rundzie w Turynie z Juventusem czy Mediolanie z Milanem, to na pewno remisu nie wywiezie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!