Zapnijcie pasy - rusza piłkarska karuzela

Zaczyna się – Real Madryt już na przełomie lutego i marca wchodzi w decydującą fazę sezonu. Walka na trzech frontach trwa w najlepsze, a na przestrzeni kilku dni Królewskich czekają bardzo ważne mecze z Barceloną i Manchesterem United, które mogą albo przedłużyć szanse podopiecznych Mourinho na udany rok, albo już teraz wszystko zakończyć. Rusza piłkarska karuzela, więc zapnijcie pasy i przygotujcie się na piłkarski tydzień pełen wrażeń.

Na pierwszy ogień idzie Barcelona i starcie w Pucharze Króla. W pierwszym meczu padł remis 1:1 i tak naprawdę wszystko jest otwarte przed rewanżem na Camp Nou. Bohaterem starcia na Santiago Bernabéu był Raphaël Varane i teraz wszyscy czekają na kolejny dobry występ Francuza. Nie da się ukryć, że to od niego będzie zależeć postawa zespołu w defensywie. Barça dysponuje wielką siłą w ofensywie i trzeba być maksymalnie skoncentrowanym, aby nie popełnić głupich błędów z tyłu, co rywal wykorzystałby z zimną krwią. I nie ma tu znaczenia postawa napastników Barcelony w ostatnim czasie.

Podopieczni Tito Villanovy pod nieobecność swojego trenera, który walczy z kłopotami zdrowotnymi, złapali zadyszkę, która może odbić się bolesną czkawką. W meczu Ligi Mistrzów na San Siro, Barcelona przegrała 0:2 z Milanem i jej szanse na awans do 1/4 finału diametralnie spadły. W ostatnim meczu ligowym z Sevillą też nie było najlepiej, a wymęczone zwycięstwo z andaluzyjskim klubem pokazuje, że każdy zespół na świecie dopada słabsza forma. Czy to chwilowa niedyspozycja, po której obrońca tytułu ponownie zagra na najwyższym poziomie? W ostatnich dniach cieniem wielkiego zawodnika jest Lionel Messi. Ale wystarczy jeden przebłysk Argentyńczyka, aby przechylić szalę zwycięstwa na korzyść własnego zespołu.

Jeszcze do niedawna byłem w stanie wymienić wszystkie starca Realu Madryt z Barceloną, przytoczyć wyniki, strzelców bramek, a pewnie nawet i składy. Jednak do dzisiaj tych meczów było tak wiele, że z trudem przychodzi podanie choćby samej liczby tych spotkań w ostatnich trzech latach. Też tak macie? Trochę nam spowszechniały Gran Derbi, choć to w dalszym stopniu wielki mecz, który będzie miał własną historię. Co by się nie działo, to nigdy nie będzie pierwsze lepsze starcie, lecz pojedynek, który na te 90 minut zelektryzuje piłkarski świat. Najwięksi ignoranci w tym momencie odstawią na bok wszelkie zajęcia, aby śledzić poczynania Messiego, Cristiano Ronaldo, Kaki i pozostałych wirtuozów w białych oraz niebiesko-czerwonych koszulkach. Na temat Barcelony i Realu Madryt w ostatnim czasie powiedziano już chyba wszystko. Wypowiedzieli się wszelcy pseudoeksperci, a także ci, który na temat piłki nożnej jednak mają coś ciekawego do powiedzenia. Zdania przed rewanżem w Pucharze Króla są podzielone, a jak zwykle niewiadome dają o sobie znać.

Celowo wymieniłem nazwisko Kaki, który w ostatnim czasie jakby odnalazł właściwy kurs ku odbudowaniu formy sprzed lat. Brazylijczyk czaruje tymi swoimi przebłyskami, a w meczu z Deportivo zagrał naprawdę nieźle. To pozwala sądzić, że na Camp Nou wybiegnie w pierwszym składzie. Ten zawodnik nigdy nie miał żadnych kompleksów w starciach z największymi. A wręcz przeciwnie, bo w tych ważnych meczach prezentował się ciut lepiej niż w pozostałych grach.

– Nie wiem, czy zagra Kaká. Nie myślałem o tym. Przeważnie znam skład i wam go nie mówię, ale tym razem sam jeszcze nie wiem – przyznał José Mourinho na przedmeczowej konferencji prasowej. A mi coś podpowiada, że właśnie zawodnika z numerem osiem zobaczymy od pierwszej minuty na murawie Camp Nou.

Jak już pisałem, mecz jest otwarty. Nie ma faworyta i wszystko może się zdarzyć. Możliwych scenariuszy jest mnóstwo i na pewno każdy z was ma własne przeczucia odnośnie tego spotkania. O wyniku zadecydują detale. Finalistę poznamy w czasie 90 minut. Nie przewiduję dogrywki i rzutów karnych. Gole na pewno padną. Pytań, na które poznamy odpowiedzi dopiero we wtorek późnym wieczorem jest naprawdę dużo. Podtrzymując tematykę Oscarów – kto będzie aktorem pierwszoplanowym (nagroda drugoplanowego bohatera chyba z miejsca jest zarezerwowana dla Mourinho, ale może będziemy mieli niespodziankę)? Kto napisze najlepszy scenariusz? Oby nie sędzia… Kto będzie najlepszym reżyserem, kto zapewni efekty specjalne? Czy będzie to film krótkometrażowy, czy jednak atrakcje zakończą się dopiero przed północą, lub krótko po?

Mecz rozpocznie się o godzinie 21:00 na Camp Nou. Spotkanie będzie transmitować TVP1, więc usiądźcie przed telewizorami i sami oceńcie, który zespół zaprezentował się lepiej. Ale nie przesadźcie z… emocjami, bo w sobotę i następny wtorek kolejne wyzwania.