Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl / Devilpage.pl

MUFC Raport: Rooney's back!

United wygrywają z Liverpoolem i West Hamem, wraca Rooney

13 lutego o godzinie 20:45 na Santiago Bernabéu Real Madryt zmierzy się w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Manchesterem United. Z tej okazji śledzimy poczynania Czerwonych Diabłów i informujemy o nowinach z obozu podopiecznych sir Alexa Fergusona w naszym cotygodniowym raporcie.

***

W środę zakończyło się powtórzone spotkanie III rundy Pucharu Anglii. W pierwszym meczu z West Hamem, Manchester United rzutem na taśmę zremisował i mecz musiał zostać powtórzony. W rewanżu na Old Trafford gospodarze spokojnie kontrolowali mecz, a bramka wracającego do zdrowia Wayne’a Rooneya zapewniła drużynie zwycięstwo i awans do kolejnej rundy, gdzie podopieczni sir Alexa Fergusona zmierzą się z Fulham.

Rooney będzie groźną bronią Red Devils w starciu z Realem Madryt. W spotkaniu z West Hamem zanotował prawdziwe wejście smoka!

Manchester United – West Ham United 1:0 (1:0)
1:0 – Rooney 9’

Manchester United: Lindegaard - Rafael, Jones, Smalling, Büttner - Valencia, Anderson (Carrick 67'), Giggs, Nani (Scholes 78') - Rooney, Hernández.
Ławka rezerwowych: Amos, Ferdinand, Carrick, Scholes, Kagawa, Welbeck, Van Persie.

West Ham United: Jääskeläinen - Spence, Tomkins, Reid, Potts - Diarra (Nolan 65'), O'Neill, Diame, Taylor - Vaz Te (Lee 78'), C Cole (Colisson 65') .

***

Kontrowersyjne słowa wypowiedział Luis Suárez. Urugwajczyk uważa, że media wspierają Manchester United.

– Doświadczyłem już wiele złego jako zawodnik, jednak nie mam sobie nic do zarzucenia. To media stale mieszają. Jak wspominałem wcześniej, Manchester United w ogromnym stopniu kontroluje prasę i telewizję. Są potężni, mogą niemal wszystko i media zawsze będą stały po ich stronie. Stałem się celem dla prasy ponieważ dla nich liczy się tylko zysk, chcą sprzedać jak największą liczbę gazet – tłumaczy piłkarz Liverpoolu.

***

Może niewiele osób to wie, ale syn sir Alexa Fergusona, Darren jest menedżerem Peterborough United , klubu z Championship. W ostatnim czasie do zespołu The Posh trafiło dwóch graczy Manchesteru United – Scott Wootton i David Petrucci. Pojawiły się zatem opinie, jakoby młody Ferguson załatwiał biznesy dzięki kontaktom ojca.

– Przyglądam się zawodnikom ze wszystkich klubów, nie tylko piłkarzom Manchesteru United. Nie udałoby się nam ich pozyskać, gdyby Manchesteru United uważał, że Wootton i Petrucci nic nie zyskają na tym wypożyczeniu. To nie jest tak, jak niektórzy myślą, że w sprawie nowych zawodników zawsze kierujemy się w stronę Manchesteru United – tłumaczył się Darren Ferguson.

***

Wciąż trwają spekulacje odnośnie ewentualnych transferów do Manchesteru United. Frank Lampard, Wilfried Zaha i Ashley Cole mieliby przenieść się w najbliższym czasie na Old Trafford. To właśnie tym trzem graczom media poświęcają najwięcej uwagi.

– Nie mam dla was żadnych wiadomości. Jest styczeń. Media wydają się nieco zdesperowane, ale nie mam nic do powiedzenia – uciął pytania dziennikarzy sir Alex Ferguson.

***

Do treningów wrócił Wayne Rooney, który miał znaleźć się na ławce rezerwowych już podczas meczu z Liverpoolem. Jak widać, kontuzja Anglika okazała się mało poważna, a napastnik Czerwonych Diabłów zaraz po powrocie do wyjściowej jedenastki trafił do bramki w meczu z West Hamem. Rooney pauzował w czterech meczach.

Do zdrowia wrócili także Anderson i Nani.

***

39-letni Ryan Giggs zwleka z podjęciem decyzji o przedłużeniu kontraktu z Manchesterem United do zakończenia sezonu.

– Zobaczę jak się będę czuł i jaki będę miał wpływ na drużynę. Dopiero później siądę do rozmów z menadżerem – powiedział Walijczyk, który w obecnym sezonie odgrywa już dużo mniejszą rolę, co zrozumiałe, niż w poprzednich latach. Taka ikona klubu zawsze jednak dodaje jednak w szatni pewności młodszym kolegom.

***

Przed meczem z Liverpoolem, sir Ferguson poruszył temat cykli w piłce nożnej. W przeszłości na topie pod względem szkolenia młodzieży byli Francuzi, dzięki temu reprezentacja Trójkolorowych, mająca w składzie wielkich graczy, była w stanie wygrać mistrzostwo świata. Dzisiaj nadszedł czas Hiszpanów, ale także Belgów, którzy „produkują” kapitalnych zawodników.

W samej szkółce Manchesteru jest obecnie czterech Belgów. Marnick Vermijl, Charni Ekangamene, Adnan Januzaj i Andreas Pereira.

***

W ubiegłą niedzielę byliśmy świadkami wielkiego meczu pomiędzy Manchesterem United i Liverpoolem. Te dwa lokalne zespoły od lat rywalizują o miano najlepszego zespołu w Wielkiej Brytanii i na przestrzeni dekad byliśmy świadkami dominacji raz jednych, raz drugich. W obecnym sezonie to oczywiście Diabły z Manchesteru są górą, natomiast The Reds są wyraźnie pod kreską.

Do wyjściowego składu United wróciła dwójka stoperów – Ferdinand/Vidić. Duet angielsko-serbski jeszcze kilkanaście miesięcy temu był jednym z najlepszych na świecie, ale w ostatnim czasie, także ze względu na kontuzje, trener decydował się na inne warianty. Powrót tych dwóch obrońców przyniósł powodzenie drużynie.

Mecz przez dłuższy czas był bardzo wyrównany, ale w decydujących momentach, to zespół z Manchesteru potrafił być skuteczniejszy i dobrze wykorzystał swoje okazje. Po raz kolejny graczem meczu można uznać Robina Van Persiego, który w ostatnim czasie strzela jak na zawołanie. Rywale mieli swoje szanse, ale na posterunku był David De Gea.

– Jestem zadowolony ze swojej obecnej formy. Muszę teraz ciężko pracować na to, aby ją utrzymać – mówił po meczu były bramkarz Atlético.

Dzięki zwycięstwu, Manchester utrzymał siedmiopunktową przewagę nad City.

Manchester United - FC Liverpool 2:1 (1:0)
1:0 – Van Persie 19’
2:0 – Vidić 52’
2:1 – Sturridge 59’

Manchester United: De Gea, Rafael, Ferdinand, Vidić (Smalling 80'), Evra, Carrick, Cleverley, Welbeck, Kagawa (Jones 77'), Young (Valencia 46'), van Persie.
Ławka rezerwowych: Amos, Jones, Valencia, Anderson, Giggs, Smalling, Hernández.
Liverpool: Reina, Wisdom, Johnson, Agger, Skrtel, Lucas (Sturridge 46'), Gerrard, Allen (Henderson 80'), Downing, Sterling (Borini 62'), Suárez.
Ławka rezerwowych: Jones, Carragher, Henderson, Sturridge, Borini, Shelvey, Robinson.

***

Mecz zakończyli z kontuzjami Nemjana Vidić i Ashley Young. Piłkarze mieli problemy z kolanami, ale przeprowadzone badania nie wykazały, aby były to poważne urazy.

***

Mecz United z Liverpoolem obserwował José Mourinho. Portugalczyk próbował być niezauważony, jednak to oczywiście się nie udało trenerowi Realu Madryt.

– Lubię oglądać swoich rywali na własne oczy. Mam nadzieję, że do czasu meczu z Manchesterem United obejrzę trzy lub cztery spotkania z ich udziałem – powiedział „The Special One”.

***

W starciu z Realem Madryt o sile ofensywnej zespołu Manchesteru United będą stanowić Wayne Rooney i Robin Van Persie. Współpraca zawodników układa się rewelacyjne, ale z powodu głównie stanu zdrowia Anglika, napastnicy mogli zagrać wspólnie w jedynie trzynastu z trzydziestu meczów w tym sezonie.

– Rooney ma wszystko. Potrafi asystować, strzelać gole, zdobywać przestrzeń i dobrze podawać. Szczególnie lubię jego zamiłowanie do gry. Nie jest samolubny i potrafi się poświęcić. Nienawidzi przegrywać. Każdy podziwia i ceni piłkarza takiego jak on – powiedział Van Persie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!