Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Mourinho odchodzi 'kolejny raz'

Doniesienia mediów

Tak, znowu wkroczyliśmy w ten "wyjątkowy" okres w sezonie. Wczoraj o odejściu Mourinho rozpisywały się media katalońskie, dzisiaj przyszedł czas na dziennikarzy z Madrytu, którzy twierdzą, że na razie Portugalczykowi najbliżej byłoby do PSG. Marca zauważa, że prezes Nasser Al Khelaifi przekonywał, że nie robi żadnych ruchów wokół trenera Realu Madryt, ale jednocześnie mocno go chwalił. Właściciele PSG przygarnęliby Mourinho w każdej chwili i z miejsca oddali pełną władzę nad sportową częścią swojej organizacji. Gazeta dodaje, że sam szkoleniowiec ostatnio kilka razy powtórzył, że będzie analizować wszystkie rozgrywki i porozmawia z działaczami po zakończeniu sezonu, co jest podobno bardzo niepokojącym sygnałem. Do tego możemy dowiedzieć się, że ostatnie mecze wskazują na koniec cyklu, a Mou przestają bronić działacze i kibice, którzy dotychczas byli za nim. Oczywiście wspomina się też o coraz większym dystansie między trenerem a zawodnikami, chociaż Iker czy Xabi wspierali szkoleniowca w publicznych wypowiedziach. Marca podaje też przykład Guardioli, którego zaciekła rywalizacja z Realem wykończyła na tyle, że postanowił odejść. Mourinho też może czuć się wyczerpany "wojenkami" z prasą i Barceloną.

Do informacji, które wskazują na to, że Mou czuje się w Madrycie fatalnie, media dodają przeróżne ankiety dotyczące przyszłości Mourinho - najwięcej z nich dotyczy oczywiście miejsca pracy Portugalczyka w następnym sezonie. Głosujący, zapewne po przeczytaniu wszystkich informacji z ostatnich dni, są przekonani, że szkoleniowiec odejdzie. Tylko średnio co 3 fan wierzy, że Mou będzie trenerem Królewskich w następnym sezonie.

Tak naprawdę trudno komentować wszystkie te informacje, gdy wiadomości o odejściu Mourinho napływają z każdej strony - od Madrytu przez Katalonię po Anglię czy Francję. Z drugiej strony, jak można wierzyć dziennikarzom, którzy z jednej strony opisują rozmowy dyrektora José Ángela Sáncheza z Mourinho z dokładnością do jednego walnięcia pięścią w stół (podobno działacz miał powiedzieć trenerowi, że klub jest zmęczony jego zachowaniem), a z drugiej nie mają pojęcia kto danego dnia trenował czy kto ma wyjść w pierwszym składzie w następnym meczu. Tak wygląda teraz w większości dziennikarstwo "sportowe" w Hiszpanii.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!