Advertisement
Menu
/ independent.ie

Mancini odpowiada ogniem

Manchesterskie reminiscencje

José Mourinho w chytry i kąśliwy sposób podsumował sposób, w jaki City spisało się w Lidze Mistrzów. Jego zdaniem zupełnie nie przystaje to do statusu materialnego angielskiego klubu, jest wręcz rzeczą „nienaturalną”. On sam zaś nie miałby po co wracać do Madrytu, gdyby to City przyszło wyeliminować jego zespół. Nie było to miłe zachowanie, tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w zeszłym tygodniu dwóch trenerów w Premier League straciło swoje posady. Mou nawiązał też do swojej angielskiej przeszłości.

- Zawsze powtarzam, jak lubię mój czas spędzony tutaj, zawszę myślę o powrocie – stwierdził w Manchesterze trener Królewskich.

Menedżer Manchesteru City, Roberto Mancini, określił kąśliwy komentarz jako kolejną bezsensowną wypowiedź człowieka, który „chce wypowiadać się na każdy temat”. Mimo że nie powiedział wprost „odczep się od mojej pracy”, to można odnieść wrażenie, że chowa urazę do tego, który zastąpił go w Interze Mediolan.

- Mourinho nie jest moim szefem, nie jest moim właścicielem. To, co mówi, nie jest dla mnie interesujące. Chce wypowiadać się na każdy temat, ale dla mnie to nieistotne.

Z jednej strony Mancini - któremu jutro znów przyjdzie walczyć o utrzymanie posady, tym razem na Stamford Bridge – ma rację. Nowy szef wykonawczy "Obywateli", Ferran Soriano, również wyraził publicznie swoją dezaprobatę wobec zachowania Mourinho. Jego zdaniem ten ma w nawyku tworzenie sytuacji konfliktowych za pomocą mediów. Razem ze swoim dyrektorem sportowym (obaj stanowili kiedyś część Barcelony), Txiki Begiristainem, uważają metody Mou za, jak to ładnie ujął Soriano, „generujące medialne konflikty niemalże permanentnie, to zaś może stanowić potencjalne źródło konfliktów wewnątrz klubu”. Dokładnie dlatego należeli do grona ludzi upatrujących w przeszłości następcy Rijkaarda w Guardioli, a nie w Mourinho.

Jednakże Soriano odważył się również publicznie pochwalić Mourinho i Guardiolę, robiąc to trochę w cieniu Manciniego, określając ich jako menedżerów pod których skrzydłami „zawodnicy rozwijają się zarówno na płaszczyźnie zawodowej, jak i personalnej. To oni tworzą warunki do tego, aby taki rozwój miał prawo nastąpić”. Jeśli można coś zarzucić Manciniemu, to na pewno brak umiejętności tworzenia takich właśnie warunków.

Wracając do responsy Manciniego… - Mourinho to menedżer Realu Madryt. Kiedy trener ma możność pracować – niezależnie od tego, czy robi to w United, Realu, czy też mniejszym klubie – ważnym jest, aby wykonywał swoją pracę dobrze - dodał Włoch.

Zdradził również, że od środy nie rozmawiał ze swoim „rozczarowanym” szefem, Khaldoonem al-Mubarakiem, pomimo że nie wywiązał się z przedsezonowych założeń, zakładających awans City do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Poprosił za to, by zwrócono uwagę na to, jak daleko już udało się zajść City. Mancini zwierzył się także z licznych rozmów z Rafą Benitezem z czasów, kiedy ten zastosował się do jego rady i przejął w Mediolanie schedę po Mourinho. Na koniec dodał, iż wyjazd braci Touré na Puchar Narodów Afryki może spowodować wzmożoną aktywność City podczas styczniowego okienka transferowego.

- Tak, ludzie zapominają o jednej rzeczy - my jesteśmy Manchesterem City, nie Realem Madryt, nie Manchesterem United, czy Bayernem Monachium, które wygrywały tytuły przez ostatnie sto lat, budując swoje wspaniałe historie. Jesteśmy City, przez trzydzieści pięć lat nie wygraliśmy niczego, teraz w ciągu dwóch lat sięgnęliśmy po trzy trofea. A Benitez pytał mnie o kilka spraw związanych z Interem. Powiedziałem mu, że musi być bardzo silny, bo Inter jest topowym klubem we Włoszech, a tam znaczy to zupełnie co innego niż na Wyspach Brytyjskich.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!