Morata: Jestem w najlepszym klubie na świecie

José Callejón:
- Trzeba było zaadaptować się do warunków na boisku, graliśmy bardziej bezpośrednio. Teraz musimy walczyć w każdym spotkaniu o zwycięstwo i zbierać punkty.

- Bardzo się cieszę z występu Moraty. To jasne, że czasem mówi się więcej o szkółce niż normalnie i nie zawsze jest to zgodne z prawdą. Z Levante Mourinho udowodnił, że wierzy w canterę.

Álvaro Morata:
- Czuję się dobrze, ponieważ mogłem pomóc drużynie. Chciałbym też podziękować moim kolegom za to, jak mnie traktują i trenerowi za te minuty, które powoli zbieram. Już w kilku meczach byłem bliski zdobycia pierwszej oficjalnej bramki w Realu Madryt i w końcu mi się to udało. Kiedy trafiłem do siatki czułem ogromne emocje. Rok temu również miałem okazję na zdobycie bramki z Levante, ale Munúa obronił mój strzał. Pobiegłem do Nacho i jemu zadedykowałem bramkę, ponieważ na ławce powiedział mi, że zdobędę gola.

- Levante to wielka drużyna i zdobyliśmy trzy punkty, które na pewno okażą się na końcu bardzo ważne. Boisko było złe, było dużo wody, właśnie w takich spotkaniach trzeba wyszarpać zwycięstwo.

- Chciałbym podziękować wszystkim, którzy mnie wspierali od pierwszego dnia, zawsze dawali mi dobre rady. Jestem również wdzięczny wszystkim osobom z klubu i trenerom, których miałem w mojej karierze. Jeśli o mnie chodzi, dam z siebie wszystko, kiedy tylko będę dostawał szansę, aby pomóc drużynie.

- Mogłem odejść z Madrytu, ale trener powiedział, że liczy na mnie i żebym został. Jestem w najlepszym klubie na świecie, z najlepszym trenerem na świecie, tutaj będę się poprawiał krok po kroku. Mourinho pomaga mi, daje wskazówki, a ja staram się je stosować, żeby być lepszym piłkarzem. Jestem spokojny, ponieważ wiem, że jeśli będę cierpliwy, wszystko dobrze się ułoży.