Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Rozgrzewka przed Ligą Mistrzów

Real Madryt podejmie Real Saragossa

Kolejny mecz i kolejna szansa na trzy punkty, a w konsekwencji próba odrobienia strat do lidera. Ale najpierw trzeba wygrać, a później patrzeć na rywali. Prosta zasada. Już w sobotę Real Madryt podejmie na Santiago Bernabéu Real Saragossa.

Jeśli wierzyć statystykom, to przed Królewskimi łatwe zadanie, aby pokonać Saragossę. Na 58 ligowych potyczek w Madrycie, Real wygrał 48 razy, przegrywając tylko cztery mecze. Rewelacyjna passa Los Blancos została przerwana dwa lata temu, kiedy w 34. kolejce nie mający realnych szans na mistrzostwo podopieczni Mourinho przegrali z Saragossą. Ale dzisiaj stawka meczu jest zupełnie inna – Real Madryt wciąż walczy o obronę tytułu mistrza Hiszpanii, a każdy punkt przybliża go do zniwelowania straty punktowej do zespołów z czołówki.

Saragossa radzi sobie w tym sezonie całkiem dobrze, zajmując do tej pory bezpieczne miejsce w środku tabeli. 12 punktów – to dorobek punktowy podopiecznych Manolo Jiméneza i warto nadmienić, że połowę tej zdobyczy, Real Saragossa zdobył w dwóch ostatnich meczach, dzięki zwycięstwom z Sevillą i Granadą. Największe zagrożenie stanowić będzie Helder Postiga, reprezentant Portugalii, który w obecnym sezonie strzelił cztery bramki.

Mimo braków kadrowych, Real Madryt przystąpi do meczu w roli faworyta, co zrozumiałe. Mimo że w środku pola zabraknie Xabiego Alonso i Samiego Khedira, to otwiera się szansa dla zmienników, którzy godnie zastąpią pewniaków. Ważną informacją jest powrót do gry Álvaro Arbeloi. Reprezentant Hiszpanii uzupełni dziurawą, przetrzebioną kontuzjami, obronę. Pozwoli to trenerowi Mourinho przesunąć do drugiej linii Michaela Essiena.

„Real w lidze się nie podda” – te słowa Luisa Figo świetnie oddają rzeczywistość. Przed Królewskimi kolejny mecz, rywale na pewno łatwo meczu nie oddadzą, a raczej będą walczyć do 90.minuty. Jak twierdzi trener Saragossy, Manolo Jiménez, jego zespół nie boi się Realu Madryt.

Rywal odgraża się, zapowiada walkę do końca, ale ważniejsze starcie czeka Real Madryt już we wtorek w Lidze Mistrzów, gdzie Królewscy podejmą Borussię Dortmund. Dlatego zespół Mourinho powinien szybko uporać się z Saragossą i rozpocząć przygotowania do Champions League. Tak to wygląda w teorii.

A jak będzie w praktyce? Początek spotkania w sobotę, o godzinie 20:00, na Santiago Bernabéu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!