Advertisement
Menu
/ Realmadrid.pl

Piotr Laboga dla RealMadryt.pl: Zagrać bez kompleksów

Analiza dziennikarza stacji Canal+

– José Mourinho zrozumiał, że gra defensywna, w obrębie własnego pola karnego, stawianie na pięciu, sześciu piłkarzy defensywnych i bronienie się nie daje żadnych efektów. Jeśli oddaje się piłkę Barcelonie, to prędzej czy później padnie gol. Wystarczy jedno prostopadłe podanie, czy błąd w ustawieniu obrony – zauważa Piotr Laboga, dziennikarz stacji Canal+, specjalnie dla RealMadrid.pl, analizując niedzielne spotkanie Barcelony z Realem Madryt na Camp Nou.

***

„Obydwu drużynom sporo brakuje do optymalnej formy. Jeśli chodzi o Real Madryt, to widocznie Mourinho próbuje poukładać te klocki od nowa, stąd różne dziwne decyzje – jak chociażby wystawianie Ramosa na prawej obronie, bo da więcej solidności w defensywie, niż Arbeloa, czy wystawianie Varane’a na środku obrony. Może przebudowa to za duże słowo, ale w zespole Realu Madryt zachodzi redefinicja pewnych aspektów gry.

Barcelona jest faworytem. Co prawda, Real Madryt wygrał wiosną na Camp Nou, po bardzo dobrym spotkaniu, ale wiemy, że to co zadecydowało wówczas o zwycięstwie Królewskich, to cechy wolicjonalne, takie jak przygotowanie fizyczne, znakomita asekuracja w grze defensywnej. Czyli mówiąc w skrócie – te wszystkie aspekty, które może nie zapewniają efektownej gry, ale dają szansę, aby wygrać z Barceloną na ich terenie. Dzisiaj tego wszystkiego w postawie Realu Madryt nie widać.

Królewscy popełniają zbyt wiele prostych błędów, chociażby przy stałych fragmentach. W ostatnim meczu z Deportivo wystarczyła chwila nieuwagi, a Real stracił bramkę. Królewscy szybko odpowiedzieli, ale w starciu z Barceloną takie błędy mogą okazać się nie do odrobienia.

José Mourinho zrozumiał, że gra defensywna, w obrębie własnego pola karnego, stawianie na pięciu, sześciu piłkarzy defensywnych i bronienie się, nie daje żadnych efektów. Jeśli oddaje się piłkę Barcelonie, to prędzej czy później padnie gol. Wystarczy jedno prostopadłe podanie, czy błąd w ustawieniu obrony. Real Madryt postawi na szybkie skrzydła – Cristiano Ronaldo i Ángela Di Maríę. W ataku na podania będzie czekał Karim Benzema, bo raczej nie Gonzalo Higuaín, który jest obecnie zupełnie bez formy.

Teraz wszyscy się podniecają wysokimi zwycięstwami z Deportivo i Ajaksem, ale na jakim poziomie stoi obecnie liga holenderska? Jeśli te zwycięstwa chcemy jakkolwiek odnieść do meczu z Barceloną, albo powiedzieć, że po dobrych występach Kaki w meczach z tymi zespołami, Brazylijczyk powinien zagrać w pierwszym składzie, to uważam, że nie ma najmniejszych podstaw ku temu. Niech Kaká najpierw zagra jakiś dobry mecz z lepszym rywalem, a dopiero potem mówmy o jego formie.

Oczywiście zadecyduje Mourinho, ale jeśli chodzi o Portugalczyka, to zauważam, że nie ma co sugerować się tym, co mówi. Często trener Realu Madryt stosuje zupełnie inny wariant, niż zapowiadał.

Lionel Messi i Cristiano Ronaldo? Obydwaj nie są w najwyższej dyspozycji, ale akurat to Barcelona bardziej odczuwa słabszą formę Argentyńczyka, niż Real Madryt Cristiano. Dużo zależeć będzie od Xaviego, który bierze na siebie ciężar gry. Jak chociażby w meczu z Granadą, kiedy wszedł na boisko w drugiej połowie i nie tylko otworzył wynik spotkania, ale uporządkował grę. Fàbregas i Thiago nie dawali w tym meczu zupełnie rady.

Real Madryt zagra na innym poziomie niż w meczach z Granadą, czy nawet z Deportivo. To będzie Real z dwumeczu o Superpuchar Hiszpanii, czy ze starcia z Manchesterem City. Ale to jest moje zdanie i proszę to WYRAŹNIE zaznaczyć.

Nie ma co ukrywać, że na Barcelonę w tym sezonie nie ma mocnych. Piłkarze to widzą i wiedzą, że tę ośmiopunktową stratę trudno będzie odrobić. Trzeba przyznać, że Realowi Madryt zwycięstwa przychodzą z większym trudem niż Barcelonie. Czasami w piłce potrzebne jest szczęście, taki zwykły fart piłkarski. Realowi tego brakuje w tym sezonie. Niektórzy nazywają to pomocą arbitrów, inni szczęściem. Nawet jeśli Real wygra, to pięć punktów straty może być zbyt wielkim wyzwaniem.

Jeśli Real postawi na defensywę, to przegra. Jeśli pójdzie na wymianę ciosów, to chociaż udowodni, że jest zespołem klasowym, że nie ma kompleksu Camp Nou, że nie boi się porażki. Jeśli Królewscy postawią na walkę, a przegrają, to trudno. Będzie 11 punktów straty, sezon ligowy będzie przegrany, ale chociaż pozostanie dobre wrażenie”.


Wysłuchał Rafał Sahaj

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!