Mourinho: Teraz nie trzeba się martwić skutecznością

- Myślę, że gdybyśmy zagrali z nastawieniem podobnym do starć z Getafe i Sevillą, to nie wygralibyśmy. To był trudny mecz, skomplikowany. To był mecz, w którym trzeba było pozostawać na szczycie koncentracji. W tym sensie drużyna zagrała dobrze, chociaż mogliśmy zagrać lepiej, nawet pomimo pressingu Rayo i wymiarów boiska. Moja krytyka wobec drużyny zawsze jest postawiona wobec nastawienia i braku zaangażowania. Dzisiaj tak nie było. Dzisiaj drużyna była drużyną - powiedział na konferencji Mourinho.

- Sytuacja z powodu wczorajszych wydarzeń nie była łatwa, ale było tak samo dla obu ekip. Przyjechaliśmy wczoraj i byliśmy skupieni na występie. Wyjechaliśmy i nie wiedzieliśmy, kiedy wrócimy. Oni i my pokonaliśmy tę trudność i zagraliśmy dobry mecz, chociaż nie świetny. To był mecz z wieloma długimi piłkami i wielkimi szansami na gole. Przy 0:2 mieliśmy 4-5 sytuacji na kolejną bramkę. Nie pamiętam wielkich szans Rayo, poza akcją z kontry i stratą Arbeloi. Nie pamiętam niczego więcej.

- W poprzednim sezonie wygrywaliśmy wysoko, bo byliśmy skuteczni. 3 okazje oznaczały 3 gole. Teraz kosztuje to nas więcej. Najważniejsze, że dzisiaj strzeliliśmy wystarczająco dużo, żeby wygrać. W tym momencie na pewno nie gramy bardzo dobrze ani nie mamy najlepszej koncentracji. To nie jest chwila, by martwić się skutecznością. Najważniejsze to strzelać, żeby wygrywać i kontrolować mecz w obronie.