Advertisement
Menu
/ marca.com, intereconomia.com

Mourinho: Odzyskałem drużynę

Konferencja prasowa po meczu

- Odzyskałem moją drużynę i mam nadzieję, że już więcej nie zniknie. Jeśli piłkarze są w stanie tak grać z Barçą i City, mogą to robić zawsze.

- Publiczność zrozumiała swoje zobowiązanie wobec drużyny i taki właśnie jest Real Madryt. Możesz przegrać, ale musisz walczyć do samego końca. Miałem w głowie dwa komputery, które były gotowe, żeby drukować i wrócić do drukowania tego, co było potrzebne. Świętowanie nie jest ważne, liczy się mecz. Ci, którzy kochają futbol, byli zachwyceni. Jestem dumny z drużyny, niezależnie od rezultatu. Miałem wrażenie, że pewne rzeczy nie podążały we właściwym kierunku, ale dzisiaj Madryt mógł przegrać, ale walcząc niczym zwierzęta, a nie tak, jak to było w meczach z Getafe i Sevillą. To ważne wiedzieć, że jeśli chcą, to potrafią.

- W Sevilli mieliśmy zawodników, którzy nie odzyskiwali piłek i tylko niektórzy byli zmęczeni na koniec. Dzisiaj widzieliśmy coś zupełnie innego. Dominowaliśmy i City nie doszło pod naszą bramkę przez całą pierwszą połowę. Cierpieliśmy tracąc dwa gole, ale graliśmy swoje. Jestem nikim w historii Realu Madryt, ale jako trener mam prawo powiedzieć, że madridismo właśnie tego chce. Trudno było zagrać lepiej. To wielka radość dla wszystkich. Odzyskaliśmy DNA z poprzedniego roku. Mamy trzy punkty i gramy ostatni mecz u siebie.

- W Superpucharze z Barçą już wygraliśmy wspaniałe spotkanie, później stało się to, co się stało. 15 dni dla reprezentacji nie były łatwe. Dzisiaj nie świętuję, ale mówię, że tak można przegrać, a nie tak, jak z Sevillą czy Getafe.

- Mamy trudną grupę i nie sądzę, że zgarniemy 18 punktów, tak jak rok temu. Każdy punkt jest ważny. To samo myślało City – osiągnąć remis na Bernabéu. To byłby dla nich dobry wynik. Przygotowali się na grę z kontry. Ich bramka zmieniła spotkanie, otworzyła je. Przesunąłem Khedirę i Xabiego, a skończyłem z Modriciem i Xabim. Mecz się zmieniał, wymuszał od trenerów podejmowanie decyzji. To było bardzo bogate spotkanie dla tych, którzy rozumieją futbol.

- Liga Mistrzów a Liga? Teraz wszystko mnie martwi. Drużyna taka jak Real Madryt nie może sobie powiedzieć: wygraliśmy Ligę rok temu i już jej nie chcemy. Co robimy? Gramy tylko w Lidze Mistrzów? Real Madryt chce walczyć o wszystko. Musimy zagrać na sto procent w każdym spotkaniu. To jest minimalne wymaganie. Teraz powiedziałem zawodnikom, że mogą przegrać, grając tak, jak dzisiaj. Nic się nie stanie. To jest pech, że gramy niesamowicie, a tu Kolarov chce dośrodkować i zdobywa bramkę. Porażka jest częścią futbolu.

- Przed golem Crisitano myślałem, co o mnie napiszą. Że byłem szalony wystawiając od początku Essiena, Xabiego i Khedirę, że powinien zagrać Benzema, a nie Higuaín, Coentrão zamiast Marcelo… miałem hakera w głowie, który wszystko to wymazał.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!