Pavon do Juanfrana, Juanfran do Pavona
Młodzi Juanfran i Pavon, którzy dziś obchodzą urodziny, przeprowadzili ciekawą dysputę, głównie na temat środowego meczu z Eibar.
Pavon: Zaliczyłeś debiut w pierwszej drużynie...
Juanfran: Jestem bardzo szczęśliwy z mojego debiutu i uzyskanego rezultatu. Wszyscy mówią, że wynik nie jest dobry, ale ja się z tym nie zgadzam. Na Ipurua mecz naprawdę nie był łatwy. W zanadrzu gry na Santiago Bernabeu wierzę, że 1:1 nie jest złym wynikiem. Nie zasłużyliśmy na więcej ponieważ Eibar grał naprawde świetnie. A Ty? Pamiętasz swój debiut?
To było w meczu z Athletic i my wygraliśmy. Miałem wiele szczęścia, że wypuszczono mnie na Bernabeu.(...) Rzecz wyglądała trochę inaczej, bo Ty zagrałeś w pierwszej 11. Ja wszedłem na boisko za Raula Bravo. Wszyscy mówili mi, żebym po prostu zagrał tak jak potrafię.
To tak jak mi. W szatni wszyscy bardzo mnie wspierali. Guti powiedział mi, żebym był spokojny, że wszystko będzie dobrze i że mi ufa. Także nie byłem zbytnio zdenerwowany. Wiedziałem, że to moja szansa i musze ją wykorzystać i zdobyć doświadczenie.
A zagrałeś bardzo dobrze w tym meczu.
Dzięki!
Naprawdę dobrze. Zaskakiwałeś swoimi umiejętnościami. Zaznaczyć trzeba, że jesteś świetnym technikiem i szybki.
No i przyczyniłem się do bramki.
Tak. Dośrodkowałeś na pole karne i stworzyłeś szansę. Wszystko czego można by wymagać...
No nie wiem. Wszyscy krytykują nas, szczególnie graczy Realu B.
Słysząc te wszystkie komentarze i czytając prasę powinieneś zrozumieć. Krytyka zawsze istnieje, szczególnie w Madrycie.
Dobrze, wszystkiego sie można nauczyć. Mecz z Eibar miał swoje negatywne strony, bo bardzo nas krytykowano. Ale był też jeden pozytyw. Dało mi doświadczenie i pokazało jak wygląda taka piłka. Nie wszystko jest piękne. Krytykowano przecież również Ciebie...
Właśnie. Zawsze są momenty, ze mówią, że ktoś zagrał źle. Ja jednak wierze, że na Ipurua było dobrze. No i rezerwy dostały swoją szansę.
Tak, to ważna rzecz.
Ludzie muszą być świadomi, że forma często wynika, z braku szans pokazania się.
To niesprawiedliwe, że oceniają nas tylko po jednym meczu. Wszyscy w Realu B żyjemy swoimi marzeniami. Chcielibyśmy być tam gdzie Ty teraz...
Wiemy, że to nie proste. Ale chcemy tego, cała rezerwa. Casillas, Raul... Może nam by też się udało? Potrzebujemy tylko więcej okazji do pokazania się.
Spokojnie, długa droga jeszcze przed wami do przebycia. W składzie są świetni piłkarze, ale zasłużyłeś na swoje minuty. Jestem pewien, że dostaniesz szanse kontynuowania tego co zacząłeś.
Mam nadzieje! To był niesamowity dzień dla mnie przedwczoraj. Najlepsza rzecz jaka zdarzyła mi się od dłuższego czasu.
Byłeś stremowany?
Trochę tak.. Wiedziałem, że po mnie się czegoś spodziewa i chciałem pokazać, że potrafię grać.
Chyba nie byłeś zdenerwowany na Mistrzostwach Świata U-20?
To było bardzo ważne doświadczenie. Te mecze są inne. W pucharze Króla musieliśmy bardziej pracować niż myśleliśmy. Jedno czego nie zapomnę to gratulacje po zakończeniu tego spotkania...
Tak! A wiesz czemu?
Nie...
W moim debiucie również oczarowały mnie wszystkie gratulacje. Także Mejie, Paredesa... Ten dzien pamięta się całe życie!
Tak, to prawda.
I mała rada. Bądz ciągle taki zuchwały. To przydatna zaleta.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze