Advertisement
Menu
/ Marca

Różne oblicza treningów

<i>Marca</i> o Kace, Higuaínie i Lassie

Kaká nie jest tu dla żartów
Kaká chciałby być w skórze Higuaína, który otrzymał od klubu i jego otoczenia ogromne wsparcie. Jednak on nie odczuwa tego samego, a w ostatnich dniach jest poważny i zagadkowy. Nie żartuje. Marca pisze, że Brazylijczyk jest na treningach chłodniejszy, chociaż może wynika to też z tego, że jego najlepszy kompan w zespole - Carvalho - jeszcze nie pojawił się na zajęciach. Na razie sytuacja atakującego jest taka sama, jak po zakończeniu Ligi - jest na sprzedaż, chociaż Florentino i Mourinho go nie skreślili. Sam zawodnik zdecyduje o przyszłości, ale musi zdawać sobie sprawę, że o grę w Madrycie będzie ciężko. Albo wyciągnie go szalona oferta, albo Kaká dumnie spróbuje powalczyć. Decydujący może okazać się transfer Modricia. Zawodnikowi jednak brakuje wsparcia fanów, co najlepiej było widać na celebracji mistrzostwa na stadionie. Kiedy spiker wyczytał numer 7, Bernabéu zaczęło skandować "Ronaldo, Ronaldo!". Kolejnego zawodnika, z "8", przywitano skromnymi brawami. Numer "9" i znowu okrzyki, tym razem "Benzema, Benzema!". To najlepiej pokazuje termometr nastrojów fanów. Pipita wrócił wzmocniony, na razie o Rickym nie można tego powiedzieć.

Higuaín to już inna historia
Higuaín prezentuje zupełnie inne nastawienie niż jego kolega. Porzucił melancholijne miny wynikające z braku gry w pierwszym składzie na rzecz treningów z uśmiechem i żartami. Triumfuje. Można stwierdzić, że to obrazek szczęścia i radości, co zresztą potwierdziło się na konferencji prasowej. Napastnik podziękował za wsparcie i obiecał walkę o wszystkie cele. Dzięki temu odpędził od siebie wątpliwości. Higuaín wygląda naprawdę dobrze - Marca pisze, że jest jak motor z czystą energią i wsparciem.

Naładowany Lass
Jeśli chodzi o Francuza, to wszystko wskazuje na to, że zostanie. Przynajmniej tak wygląda jego praca w Valdebebas. Lass wrócił naładowany i chce jak najlepiej przygotować się do sezonu. Real Madryt cieszy się z tego obrotu sprawy, ponieważ woli, żeby Diarra pozostał w zespole przynajmniej na najbliższy rok. Co więcej, pomocnik na razie gra na naturalnej dla siebie pozycji, ponieważ na prawej obronie Mou codziennie testuje Fabinho. Oczywiście Lass będzie brany pod uwagę przy grze w defensywie i dzięki niemu transfer "2" może nie być potrzebny. Francuz się jednak nie obraża i ostro zasuwa, prezentując zupełnie inne nastawianie niż rok temu, gdy nie poleciał z ekipą do Los Angeles. Na dzisiaj Diarra to jeden z członków drużyny. Zobaczymy jednak co wydarzy się przy rozpoczęciu sezonu. Mourinho będzie musiał wybierać, a Lass chce grać więcej niż rok temu. Dlatego tak ciężko pracuje.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!