Advertisement
Menu
/ marca.com

Trzeci rok Mourinho

Historia z Chelsea

José Mourinho często musiał odpowiadać w poprzednim sezonie na pytania o swoje słowa na temat "lepszego drugiego roku". Drugie sezony Portugalczyka w kolejnych klubach zawsze były pełne sukcesów. Teraz jednak nadchodzi rok trzeci. A Mou dotrwał do niego dotychczas tylko w jednym klubie. W Chelsea 2006/07. To były trudne rozgrywki, które przypomina Marca.

Latem 2006 roku zaczęły pojawiać się plotki o złych stosunkach Mourinho z Abramowiczem, właścicielem Chelsea. Chociaż Portugalczyk wygrał dwa razy z rzędu mistrzostwo Anglii, to Rosjanin pragnął Ligi Mistrzów. Cel zrealizował dopiero w roku 2012. Abramowicz, który zainwestował w klub 900 milionów euro od czasu przejęcia w 2003 roku, tamtego lata znowu szalał - między innymi zapłacił 30 milionów funtów za Szewczenkę. Ukrainiec był wtedy jedną z największych gwiazd światowej piłki, nawet pomimo przegranego pojedynku z Dudkiem w finale Ligi Mistrzów w Stambule. Jednak napastnik nigdy nie przekonywał Mourinho. Szewczenko w Premier League zagrał 30 meczów, strzelił 4 bramki i wyraźnie przegrywał walkę z Drogbą.

Przed sezonem Mourinho postawił przed drużyną cel czterech trofeów, których w jednym roku nie wygrał nigdy żaden angielski klub [Premier League, Liga Mistrzów i dwa krajowe puchary]. Zimą poprosił szefa o wzmocnienia, ale się ich nie doczekał. Mimo wszystko wygrał Carling Cup, ogrywając w derbach Arsenal i swojego "przyjaciela" Wengera. W Lidze Mistrzów wszystko szło gładko do półfinału. W grupie Chelsea wygrała z Barceloną, w 1/8 odprawiła Porto, a w 1/4 Valencię. W półfinale czekał jednak Liverpool. Starcie tych dwóch drużyn to już angielsko-europejski klasyk. Chelsea wygrała w pierwszym meczu 1:0, ale Liverpool odpowiedział tym samym na Anfield. W karnych szczęście znowu sprzyjało The Reds, którzy trafili swoje wszystkie cztery strzały [w tym Xabi Alonso]. W ekipie Mou zawiedli Robben i Geremi. To była dla Mourinho bolesna porażka, podobna do tej z ostatniego sezonu z Bayernem.

Eliminacja miała na drużynę niszczący wpływ. Odżyły koszmary z 2005 roku, kiedy Liverpool w tej samej fazie wygrał golem Luisa Garcíi, "którego nigdy nie było". Jednak porażka na Anfield to nie był koniec. Pięć dni później, 6 maja 2007 roku, Arsenal powstrzymał Chelsea na Emirates, co pozwoliło zdobyć mistrzostwo Manchesterowi United. Mou nie udało się wygrać trzeciego tytułu z rzędu. Mimo wszystko sezon zakończył się dla Chelsea z uśmiechem. W finale FA Cup The Blues wygrali z Diabłami po bramce Drogby cztery minuty przed zakończeniem dogrywki. Drużyna zdobyła dwa z czterech tytułów, w które celował Portugalczyk. Jednak te dwa mniej ważne.

Latem 2007 roku w Chelsea nastąpiły zmiany, których szkoleniowiec nie chciał: klub zakontraktował Avrama Granta, pozwolił zostać Szewczence i oddał Realowi Madryt Robbena. Wszystko mimo sprzeciwu Mourinho. W nowym sezonie po remisie w Lidze Mistrzów z Rosenborgiem [co ciekawe, po bramce Szewczenki], Mourinho i Chelsea zdecydowali się zakończyć współpracę "za porozumienie stron". Jednak to już inna historia. Historia roku czwartego...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!