Advertisement
Menu
/ abc.es

Innowacyjne pomysły Realu Madryt

<i>ABC</i> o budowach w Valdebebas

Obserwowanie na własne oczy, jak młoda nadzieja odchodziła z Realu Madryt, ponieważ inny klub oferował jej lepsze miejsce do życia, nauki i piłkarskiego rozwoju. Florentino Péreza to bolało. Tak nie mogło być. Real Madryt przez dekady wydawał wiele pieniędzy na mieszkania, w których lokowano canteranos, i na pomoc finansową przy nauce. Jednak nie zawsze warunki były idealne. Chłopcy zależeli od dzielnic i od środowisk, których klub nie mógł kontrolować. Czasami nie były one perfekcyjne.

Prezes zdał sobie sprawę, że cała piłkarska organizacja klubu będzie kompletna jedynie wtedy, gdy Real skonstruuje swoje własną rezydencję w miasteczku sportowym w Valdebebas, którą sam będzie zarządzał. Dom, w których młodzi gracze mieliby sale lekcyjne i wykorzystywaliby pomoc naukową lepiej niż kiedykolwiek. Siedziba ma powstać czterdzieści metrów od boisk treningowych. Canteranos nie uciekaliby już z klubu. To byłby projekt dla takich zawodników, którzy - jak pewnego dnia Callejón - opuszczaliby taką Grenadę, żeby podpisać umowę z Realem i poszukać szczęścia w piłce. Do tego dochodzi budowa "hotelu" pierwszej ekipy, który dopełni samowystarczalny w świecie futbolu holding. Drużyna Mourinho nie będzie musiała spać i jeść w innych miejscach. Valdebebas zjednoczy gwiazdy i wychowanków. To będzie miasteczko piłkarskie. Marzenie staje się rzeczywistością. Obie budowy już rozpoczęto. ABC pisze, że rezydencja dla 100 chłopców i "hotel" pierwszej ekipy - na 60 pokoi - zaczną działać w przyszłym sezonie [Marca twierdziła, że "hotel" ruszy w tym roku].

Piłkarskie samo-zarządzanie
Te dwa projekty budowlane oraz reforma Bernabéu to trzy nierozwiązane tematy, które wdrożył Florentino Pérez, żeby całkowicie zmodernizować Real Madryt i sprawić, że klub będzie konkurencyjny wobec innych organizacji na wszystkich poziomach. Stworzenie miasteczka sportowego Valdebebas było decydującym krokiem w osiągnięciu samodzielnego zarządzania - od szkółki po pierwszy zespół - bez bycia zależnym od zewnętrznych wpływów. Kiedy prezes inaugurował Valdebebas 30 września 2005 roku nie prezentował samej wystawy boisk, gdzie można grać i trenować. Otworzył wtedy drzwi do miasteczka, gdzie jego zawodnicy mogliby rosnąć, pracować, uczyć się i żyć. Od góry do dołu. Gwiazdy i nadzieje.

Dom La Fábriki
Rezydencja szkółki połączy młodych ludzi, których Real wyławia ze wszystkich zakątków Hiszpanii z powodu ich umiejętności piłkarskich. Chłopcy, którzy mają warunki do zatriumfowania w piłce, zostaną przeniesieni do nowej siedziby, gdzie ich życie zostania zaplanowane w sposób, który pozwoli im pokazać swój talent. Klub będzie kontrolował ich odżywianie, ukształtuje, pomoże w nauce i wprowadzi w świat futbolu dzięki najlepszym metodom treningowym ukierunkowanym na rozwijanie ich siły fizycznej i talentu.

Setka piłkarzy zajmie 50 dwuosobowych pokoi rozłożonych na dwóch piętrach. Na trzecim piętrze znajdą się wspólne pomieszczenia. Powstanie jadalnia, gdzie zawodnicy dostaną idealne posiłki. Do tego dojdą dwie sale lekcyjne, z których będzie widać sześć boisk, które otoczą budynek "nowych Raúlów". Taki jest właśnie cel klubu. Zaoferowanie najlepszych warunków dla stu nadziei, które będą mogły dojść do pierwszej drużyny. Na pewno nie odpadną po drodze z powodu braku pomocy.

Rezydencja zajmie 7533 metrów kwadratowych z 1,2 miliona, które obejmuje Valdebebas. "Hotel" pierwszej drużyny pochłonie kolejne 7284 metry kwadratowe. Dom pierwszego zespołu będzie składać się z dwóch pięter, na których znajdzie się 60 jednoosobowych pokoi, w których zamieszkają piłkarze, trenerzy, lekarze i odpowiedzialni za kontakt z mediami. Wszyscy, którzy pracują wokół pierwszej ekipy.

Mourinho widział plany
Jednym z ważniejszych punktów tych zmian będzie własna restauracja. Szkoleniowcy będą mogli dokładnie planować posiłki zawodników. To będzie własna praca klubu, bardziej efektywna. Ten "dom" pogłębi wspólne życie, a piłkarze będą mogli bezpośrednio z niego wychodzić na swoje główne boisko treningowe.

Mourinho widział plany przyszłej siedziby, która ma zostać otwarta w sezonie 2013/14. Portugalczyk dzięki niej zrealizuje jeden ze swoich celów, który zakładał życie zawodników w spokojniejszej atmosferze. Trener uważa, że to poprawi ich postawę na boisku. Kiedy budowa zostanie zakończona, drużyna będzie odbywać w Valdebebas zgrupowania przed meczami domowymi i w czasie niektórych okresów w trakcie przygotowań. A klub zaoszczędzi na ogromnych kosztach, które oznaczało wynajmowanie co mecz apartamentów w madryckich hotelach.

Real Madryt będzie pionierem z pomysłem, którzy inni na pewno będą kopiować. Organizacja życia i zgrupowań drużyny we własnym domu to rewolucja w rozwoju hiszpańskiej piłki. Piłkarze zaczną trenować, jeść, spać i analizować grę rywala w komfortowej i prywatnej przestrzeni. Dwieście metrów od nich będą rozwijać się młodzi gracze, którzy postarają się za kilka lat posadzić gwiazdy na ławce. Te dwie idee Realu Madryt wyznaczają nowy kierunek futbolu.

ABC przedstawiło także kilka zdjęć projektów, które znajdziecie tutaj.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!