Advertisement
Menu
/ Realmadrid.pl

Bij Moskala! A potem na wspólną wódkę

Przed meczem Polska - Rosja

Polak z Ruskim, carskim, moskalskim, bolszewickim czy radzieckim człekiem tłukł się nader często i nader chętnie. Raz nam się Moskwę zdobyć udało, w wieku XVII, podobno jedynym Wybrańcom w historii, co do tej pory wspominane jest przez co bardziej zagorzałych "patriotów", tudzież typów raczej niedowartościowanych, co to się wyżej od takiego Napoleona, o pewnym Adolfie nie wspominając, pragną postawić.

W każdym razie za łby braliśmy się częściej niż koalicje tworzyli. Nawet podczas II Wojny Światowej Rus Czerwony najpierw bagnet w plecy wbić nam musiał, oficyjerów pomordować, aby potem z bratnią, powiedzmy, pomocą pospieszyć. I na 44 lata Kraj nam komunistycznym syfem obsobaczyć, zniewolić i w pancerno - atomowy jasyr pojmać.

Tyle że zagwozdka nam się pojawia, my przecież tego wstrętnego człeka Ruskiego, co nam tyle krwi utoczył, jak nikt inny na świecie, lubimy nawet, od przypadku do przypadku co najmniej. Bo dusza bratnia słowiańska, bo przeca Lech, Czech i Rus właśnie, byli sobie kiedyś i po kniejach wojowali, wrogów łoili, i wódkę także, tabaki zażywali...

Bo ten Rusek, brat nie brat, czyściochą poczęstuje, ogórek czy śledzia do zagrychy poda, a jeśli zagrychy brak, to pokaże, jak zakuszat rękawem - po jednym głębszym czerwonym nochalem po rzeczonym rękawie przejechać, wwąchać się w niego, i git - do bani, sauny ichniej, zaprosi, ugości, w pociągu mitycznej Kolei Transsyberyjskiej pomoże z serca, i inne tam gesty przyjaźni wykona. A jak alko brak, to farbę do malowania weźmie, patykiem z gazą zamiesza, barwnik odejdzie, mętny płyn procentowy zostanie i znów git jest. (To z życia wzięte, sam widziałem, pomysłowość Ruskiego człeka jest nieograniczona).

I tu do sedna sprawy przechodzimy. W pierwszym meczu z Czechami ten pieprzony, kochany Rusek znowu zaskoczył, jeszcze raz wymyślił patent, jakiego się Smuda&ekipa raczej nie spodziewali. Rywala rozwalił nawałnicą ataków, strzałów, biegów i podań. Rywal obezwładnion został szybko i precyzyjnie, a Rusek ekipę wystawił zgraną, jak mało która reprezentacja na tych Mistrzostwach.

I jak się tu z nim bić teraz, o życie, o wyjście z grupy? Kogo Ruskiemu Niedźwiedziowi przeciwstawić? Kogo z szabelką na Czarnego Orła, T-95, rosyjskiego pancernego potwora posłać?

Wyjścia nie ma, kroku w tył dać nie można, trza się nam z Ruskim bić, na śmierć, na życie. Tak, jak wczoraj Kozacy ze szwedzkim najeźdźcą, jak w niedzielę chwaci Chorwaci z bitnymi zawsze "Irasami". Nie trza nam, nie wolno nam, powtórki z greckiego kunktatorstwa uskutecznić, bo skończy się to gorzej, znacznie dla nas gorzej.

Bić się jak już dawno się nie biliśmy! I niech Smuda Franek mobilizuje naszych chłopaków wszystkim, co ma i może. Niech im "Bogurodzicę" w szatni odśpiewa, biało - czerwonymi flagami macha, Trylogię i Pana Tadeusza wyrecytuje, Tobruk, Kursk i Monte Cassino przypomni, Bitwę Warszawską, z Rząsą, sztabem i psychologiem odtworzy. Niech się za Piłsudskiego i Sikorskiego przebierze, Kościuszkę udaje, na armaty z kosami wyskoczy.

Niech rwie na piersiach dres swój szczęśliwy, niczym Rejtan w Sejmie, rewolwer, jak Polakom w Katyniu, w tył głowy przystawia, Powstanie Warszawskie wyartykułuje, na Kołymę w łagry weźmie, w czarnobylski reaktor zrzuci i w atomie, uranie wytarmosi.

Bo Nasi ulubieni muszą dziś energii mieć od groma, świecić mocą powinni, i fizyczną, i mentalną.

My pomożemy. Zawsze.

I znów, jak przed Grecją, nie interesuje mnie, jak Ruski człek zagra. Mnie interesuje, jak Polak się postawi. Czy z zębem, z jajem, z szaleństwem w oczach do gardła rywalowi skoczy, powali, przydusi, skontruje w razie czego, czy znów będzie się lizał z nim po fiu... jak w drugiej połowie greckiego dramatu.

I albo zbierzemy srogi łomot, albo będzie dobrze, albo epicko wręcz.

Niech im Smuda młotem pneumatycznym do łbów, serc i dusz wbije ten piękny, historyczny utwór, w nowszym wykonaniu. Niech Nasi Chłopcy zagrają tak, jak ten zespół gra i śpiewa. A kobiety im potem trud i znój w splotach ramion i nóg pięknych wynagrodzą.

Moc, Polsko, Moc! Bij Moskala, Bij Zabij! Tu o Życie Idzie!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!