Ramos: Sucha murawa była utrudnieniem, ale to nie jest wymówka

Xavi, Andrés Iniesta i Cesc nie byli jedynymi hiszpańskimi piłkarzami, którzy po meczu z Włochami narzekali na stan murawy w Gdańsku. Krytycznie wypowiedział się w tej sprawie także Sergio Ramos. - Jeśli jest coś, na co możemy ponarzekać, to na boisko. Tak sucha murawa spowalnia grę, utrudnia podania. Ale to nie jest wymówka, ponieważ zdobyliśmy punkt przeciwko świetnej reprezentacji - stwierdził obrońca Realu Madryt.

Fernando Torres powiedział z kolei, że "lepiej byłoby grać na mokrym boisku", a trener Vicente del Bosque, iż "gra na tak suchym boisku nie działa na korzyść futbolu. Gdyby grał była szybsza, byłoby lepiej dla wszystkich, nie tylko dla Hiszpanii. Niech nikt nie ma wątpliwości, że ujrzelibyśmy lepszą grę".

W dzisiejszym wywiadzie radiowym prezes PZPN Grzegorze Lato zapewnił, że murawa na PGE Arena jest w doskonałym stanie, a jej długość odpowiada wytycznym UEFA. Dodał również, że boisko jest podlewane przed meczem jedynie wówczas, gdy obie drużyny wyrażą na to zgodę, jednak mokrej murawy nie chcieli nawadniać Włosi.

Od sprawy umywał ręce Andrea Pirlo. - Podlanie murawy nie zależało od nas, tylko od kogoś z góry. Dla mnie, dla nas, dla Włoch murawa również była sucha i nam nie sprzyjała - zapewnił rozgrywający reprezentacji Italii.