Advertisement
Menu
/ Marca

Carvajal: Spokojnie, szanse nadejdą

Nowe wiadomości o prawym obrońcy

Castilla rewolucjonizuje biura na Bernabéu. Królewscy wiedzą, że w drugim zespole mają świetną generację zawodników, którzy w przyszłości mogą być prawdziwymi perłami. Kandydatów do takiego miana jest wielu: Morata, Joselu, Jesé, Nacho, Juanfran... W ostatnich tygodniach w klubie najwięcej rozmawiano jednak o Carvajalu, prawym obrońcy drugiej drużyny. Właśnie tę pozycję w pierwszym zespole chce wzmocnić Mourinho. Na liście Portugalczyka widnieje także nazwisko Hiszpana, który zostanie włączony do pierwszej drużyny, jeśli nie zostanie kupiony żaden inny piłkarz. "Galaktyczni" na tej pozycji są nie do wyjęcia, co daje wielką nadzieję Carvajalowi.

Czas płynie na korzyść canterano. W klubie zapewniają, że nie wydadzą wielkich pieniędzy na zmiennika dla Arbeloi. Wielu działaczy od dawna próbuje przepchać opcję, w której nie ma żadnego transferu, a Mourinho korzysta, kiedy tylko chce, z usług Carvajala. Takie rozwiązanie zapewniłoby pozostanie obrońcy w klubie, co na dzisiaj nie jest wcale takie pewne. Agent zawodnika ma już kilka ofert z Bundesligi i w najbliższych dniach chce się spotkać z zarządzającymi klubem, żeby je przeanalizować. Sam defensor podchodzi do tego spokojnie. - Trzeba chodzić po ziemi, bo ciągle jesteśmy bardzo młodzi. W moim przypadku przyjmuję to wszystko ze spokojem, mam 20 lat i jeszcze jeden sezon w Castilli mi nie zaszkodzi. Wszystkim gra w Segundzie wyjdzie na dobre. Przystosujemy się do wyższego poziomu gry, do cięższych i bardziej wymagających spotkań. Przygotujemy się do zrobienia kroku w stronę pierwszej ligi - opowiadał o awansie młody gracz.

- Mam nadzieję na pierwszą drużynę, ale takie uczucie mają wszyscy wychowankowie, nie tylko ja. Wszyscy pracujemy, żeby dostać szansę gry w pierwszej ekipie i wykorzystać ją. Jednak podkreślam, muszę zachowywać się spokojnie, ponieważ na pewno zbierzemy owoce naszej pracy - dodał Carvajal. - Jeśli Real szuka prawego obrońcy, to dlatego, że go potrzebuje. Nie sądzę, że w klubie nie są świadomi, że w Castilli mają świetną grupę zawodników, która może pomóc rozwijać się pierwszej ekipie. Na pewno dzięki grze w Segundzie dostaniemy więcej szans. Rozumiem też potrzeby Mourinho, ponieważ dzisiaj boczni obrońcy są ważni do rozbijania defensywy rywali, zaskakiwania ich swoimi wejściami.

Hiszpan jest pewny, że szanse nadejdą. Tak samo, jak było w przypadku zawodników, którzy w 2005 roku wywalczyli podobny awans z Castillą. - Tak, to imponujące, że wielu z tych chłopaków grało potem w reprezentacji. To też nas motywuje, żeby dalej pracować. Wierzymy, że wielu z nas dojdzie w futbolu daleko. Jesteśmy dobrą grupą zawodników z wielkimi umiejętnościami i talentem. Jestem przekonany, że większość z nas będzie grała na wysokim poziomie w Primerze - powiedział Carvalajal Marce, opisując na koniec siebie. W klubie mówi się, że obrońca "broni jak Chendo i atakuje jak Quique Sánchez Flores". - Od małego skupiałem się na Salgado. To dla mnie wzór, moja gra bardzo przypomina jego: jest siła, moc i walka o każdą piłkę aż do wyczerpania. Może jednak częściej podłączam się do ofensywy.

Problemy z Ivanoviciem, Danilo na celowniku
Mimo wszystko Mourinho ciągle pracuje nad wzmocnieniem prawej obrony, ale ostateczny wybór i dokonanie transferu nie jest łatwe. Sprawa z Ivanoviciem skomplikowała się oczywiście z powodu pieniędzy, więc na scenie pojawił się Danilo Luiz da Silva. Brazylijczyk gra w Porto i swoją grą wzbudził zainteresowanie Mourinho. 20-latek zaimponował Portugalczykowi w ostatnim meczu swojej kadry w Hamburgu. Danilo to piłkarz, którzy gra w stylu Daniego Alvesa. Dużo biega, często atakuje i ma świetną technikę. Brazylijczyk dobrze czyta grę i chociaż wydaje się trochę ociężały przez swoje 184 centymetry wzrostu, to nie ma problemów z ofensywą. Do Porto przeszedł dwa lata temu z Santosu za 13 milionów euro. To drugi najdroższy transfer do tego klubu, a wiadomo, jak negocjują Portugalczycy. W tym przypadku negocjacje będą także ciężkie, ponieważ wszystkie kluby, które mają dobrych prawych obrońców, wypominają Królewskim, że rok temu wyłożyli 30 miliomów euro na Coentrão.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!