Advertisement
Menu
/ własne

Piękne zwycięstwo Castilli!

CD Lugo 1:5 Real Madryt Castilla

Piłkarze Castilli rozpoczynając mecz z Lugo wiedzieli, że potknęli się ich rywale w walce o play-offy. Podopieczni Torila chcieli również udowodnić, że to im najbardziej należy się mistrzostwo. Stadion Lugo wypełnił się niemal całkowicie kibicami, którzy wierzyli w przedłużenie świetnej serii dziesięciu meczów bez porażki swojej drużyny. Alberto Toril postawił na następujący skład: Mejías, Carvajal, Iván González, Nacho, Casado, Mandi, Mosquera, Juanfran, Jesé, Joselu, Morata.

Spotkanie rozpoczęło się idealnie dla Castilli. Już w trzeciej minucie Joselu pokonał bramkarza gospodarzy. Dobrą asystą popisał się Juanfran. Ledwie Lugo otrząsnęło się po stracie gola, a przegrywało już 0:2. Znów bramkę zdobył Joselu, tym razem bezpośrednio z rzutu wolnego. Goście nie przestali atakować i w 13. minucie padł kolejny gol. Strzelił go Mosquera, wykorzystując błąd bramkarza. Niecały kwadrans i Castilla prowadzi 3:0. Nokaut! Jednak Lugo wzięło się do roboty, trener ściągnął z placu gry Víctora Marco i wpuścił Frana Péreza. Jak się później okazało był to strzał w dziesiątkę, ponieważ ten zawodnik wpisał się na listę strzelców w 37. minucie. Quero dośrodkował z rzutu rożnego, a Fran mocno uderzył głową z jedenastu metrów. Już w doliczonym czasie gry Castilla zdobyła kolejną bramkę, odbierając tym samym gospodarzom wiarę w korzystny rezultat. Strzał Jeségo bramkarz odbił wprost pod nogi Juanfrana, który bez problemów skierował futbolówkę do siatki. Obie drużyny stworzyły w pierwszej połowie świetne widowisko. Były bramki, wiele znakomitych okazji, kontrowersje, a nawet czerwona kartka dla trenera gospodarzy. Prawdziwy mecz na szczycie.

Druga część rozpoczęła się w nieco mniejszym tempie. Sędzia nie uznał bramki dla Lugo, ponieważ napastnik gospodarzy znajdował się na pozycji spalonej. Trudno powiedzieć czy arbiter miał rację. Piłkarze Lugo czuli się dosyć bezradnie, szczególnie w defensywie. W 70. minucie urazu doznał Carvajal i zastąpił go Pedro Mendes, a chwilę później Jesé ustąpił miejsca na boisku Álexowi. Niecałe dziesięć minut przed końcem swojego trzeciego gola zdobył Joselu. Napastnik Realu został, dzięki temu, samodzielnym liderem klasyfikacji króla strzelców z 18 trafieniami na koncie. Zaraz po bramce bohater spotkania został zmieniony przez Denisa.

Wspaniały mecz Castilli, która udowodniła, że jest jedynym kandydatem na mistrza w obecnym sezonie. Wygrana 5:1 na boisku wicelidera mówi sama za siebie. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby piłkarze Castilli byli skuteczniejsi. Wyróżnić trzeba znakomitą postawę Joselu, z którym zawodnicy Lugo nie potrafili sobie poradzić. Królewscy mają już dziesięć punktów przewagi nad drugim zespołem w tabeli. W przyszłym tygodniu podopieczni Alberto Torila podejmą u siebie Atlético Madryt B.

CD Lugo - Real Madryt Castilla 1:5
0:1 Joselu (3')
0:2 Joselu (8')
0:3 Mosquera (13')
1:3 Fran Pérez (37')
1:4 Juanfran (46')
1:5 Joselu (82')

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!