Advertisement
Menu
/ marca.com

Mourinho wściekły na faul Granero

Niepotrzebne przewinienie Hiszpana

Zaraz po zakończeniu niedzielnego spotkania z Málagą José Mourinho zapewnił, że nie ma nic do zarzucenia swoim zawodnikom. Była jednak pewna sytuacja, która wytrąciła Portugalczyka z równowagi – faul Granero w końcówce meczu. Dzięki temu stałemu fragmentowi Cazorla doprowadził do remisu. Mourinho wściekł się, gdy Ayza Gámez odgwizdał przewinienie. Trenera rozzłościła decyzja arbitra, ale także zachowanie Estebana Granero. Wychowanek Królewskich faulował Cazorlę, mimo że zawodnik Málagi stał tyłem do bramki.

Według Mourinho ten faul był zupełnie niepotrzebny, ponieważ do końca meczu pozostało niewiele czasu, a drużyna była dobrze ustawiona w defensywie. Trener Realu obawiał się tego stałego fragmentu i miał rację. Cazorla uderzył idealnie i zabrał Królewskim dwa, bardzo cenne, punkty. Ten rzut wolny wytrącił Mourinho z równowagi, jednak Míster nawet nie drgnął, gdy piłka wpadała do siatki.

Casillas również nie krył złości na faul w końcówce. „K***a, pieprzony faul”, krzyczał kapitan Los Blancos schodząc do szatni. Podobnie jak Mou, Iker uważał, że to przewinienie było niepotrzebne. Szczególnie w momencie, gdy drużyna minimalnie prowadziła, a do końca meczu zostało niewiele. Obaj mają pełne prawo do złości, bo taka sytuacja nie zdarzyła się po raz pierwszy. W meczu Ligi Mistrzów z CSKA Fabio Coentrão zupełnie bezsensownie sprokurował rzut wolny w samej końcówce spotkania. Dzięki temu Rosjanie doprowadzili do remisu. Portugalczyk zatrzymał piłkę ręką, a po dobrym dośrodkowaniu i zamieszaniu w polu karnym Wernbloom pokonał Casillasa.

Mourinho nie wskazywał na winnych tych fauli, tylko powrócił do pracy z drużyną, aby takie sytuacje już się nie powtórzyły. Dwa niepotrzebne faule, które dużo kosztowały Królewskich. W obu meczach wymknęło się ważne zwycięstwo. Mou ponadto uważa, że faul Granero na Cazorli był zwykłym starciem w walce o piłkę, dlatego nie powinno się gwizdać w tym przypadku faulu, chociaż większość arbitrów podjęłaby tę samą decyzję, co Ayza Gámez. Na pomeczowej konferencji trener Los Blancos miał do sędziego pretensje o nieodgwizdanie rzutów karnych po faulach na Ronaldo i Marcelo, a także o dwa nieprawidłowe spalone. Nie wspomniał o sytuacji z końcówki spotkania.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!