Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Mourinho: Są ludzie z innym wizerunkiem, ale tacy sami jak ja

Konferencja prasowa trenera Realu Madryt

Macie dużą przewagę dziesięciu punktów nad głównym rywalem. Jeśli drużyna nie wygra rozgrywek, to stanie się tak przez pana błędy?
Myślę, że wygramy, ale jeśli nie wygramy, to dlatego, że Barcelona rozegrała spektakularną finałową fazę rozgrywek, a my nie byliśmy w stanie utrzymać tego samego rytmu, jakości i determinacji. Bez wątpienia liga jest otwarta, zostało wiele meczów do rozegrania i punktów do zdobycia. Myślę, że będziemy dalej silni. Nie wygramy każdego meczu. Nadejdzie jakiś remis, jakaś porażka. Ale drużyna będzie silna do ostatniego dnia rozgrywek. Postaramy się zakończyć sezon z większą liczbą punktów na koncie niż rywal.

Czy któryś z piłkarzy ze szkółki jest w stanie na dłużej zagrzać miejsce w pierwszym składzie?
Odpowiem pytaniem: czy gdyby Varane przyszedł z Castilli, a nie z Lens, to nie grałby w pierwszym zespole?

Nie wiem, grałby?
Rozmawiamy o jakości i udzielaniu odpowiedzi przez piłkarza. Jeśli jest jakość, a odpowiedz ze strony piłkarza jest pozytywna, to każdy trener na świecie byłby szczęśliwy stawiając na canteranos. Jeśli piłkarz jest gotowy dać odpowiedź jakościową, to będzie grał. Pochwalam wszystkich chłopców, nie było tak, że ktoś sobie nie poradził, żaden z nich nie naraził drużyny. Każdy z nich, zawsze gdy grał w pierwszej drużynie, był zdolny dać pozytywną odpowiedź. Dlatego też jeden, dwóch, trzech, dziesięciu czy piętnastu grało z nami w pewnym momencie. Inna sprawa to przyjść i wrócić do Castilli, a inna przyjść i zostać na zawsze, jak Casillas, Raúl, Guti i inni. Myślę, że nadejdzie moment, w którym któryś z nich zostanie na dłużej.

Były wiceprezes Barcelony Alfons Godall powiedział, że z powodu osłabienia relacji z odpowiednimi instytucjami Barcelona osiąga gorsze wyniki sportowe. Jak pan ocenia te kontrowersyjne słowa?
To interesujące deklaracje, ale nie będę ich komentował na serio. Są interesujące, ale nie komentuję ich. Myślę, ze to normalne, że to podnosicie, bo na przykład każde moje słowo i opinię analizujecie dogłębnie. Dlatego też to waszym zadaniem jest analizowanie tego typu deklaracji.

To będzie pana setny mecz w Realu Madryt. Gdyby mógł pan cofnąć czas, to powtórzyłby pan to wszystko, podpisałby pan ponownie kontrakt z Realem?
Oczywiście, że tak. Było mi dobrze w Interze, ale Real Madryt był silny w swoich motywacjach i rozmowach ze mną. W którymś momencie musiałem trenować Real, aby mieć poczucie, że przebywałem w najlepszych klubach świata. To było dla mnie niezapomniane doświadczenie. Myślę, że jestem lepszym profesjonalistą niż wcześniej.

W tym sezonie Barcelona częściej rozmawia o arbitrach. Jak pan to ocenia wobec deklaracji Godalla?
Nie wiem, nie chcę wiedzieć. Pamiętam, że kiedyś o tym nie mówili, a teraz tak. Każdy robi co chce, ma prawo krytykować. Nie jestem perfekcyjnym trenerem, bo sam krytykowałem już sędziów, często w emocjach i używając mocnych słów. Ale są inni ludzie, którzy podobno mają zupełnie inny wizerunek, a okazuje się, ze są tacy sami.

Ile meczów chciałby pan jeszcze rozegrać w Realu Madryt? 100 to już poważna liczba, a pan ma znakomite statystyki.
To dobre liczby. Real Madryt to klub z wielką historią i trenerami, którzy trenowali tu dłużej, którzy osiągnęli więcej. Nie wydaje mi się, że zasługuję na jakieś większe pochwały. Moją intencją jest zasłużenie na więcej, osiągniecie tego, aby statystyki były coraz lepsze, aby zamieniały się na tytuły, bo to tytuły się liczą i przechodzą do historii. Chcę dokonać czegoś więcej niż dotychczas i wpisać się w historię Realu Madryt.

Co z Benzemą?
Istnieje szansa, że jutro zagra, ale przed nami wciąż dwa miesiące rywalizacji. Benzema pracuje bardzo dobrze, dzisiaj normalnie trenował, zobaczymy czy go powołamy.

Jaki był pana najlepszy i najgorszy moment wśród tych stu meczów?
Trudno takie znaleźć. Jeśli chcę być pragmatyczny, to najlepszym momentem zawsze jest ten, gdy wygrywasz trofeum, a najgorszym, gdy na przykład odpadasz z Ligi Mistrzów czy przegrywasz Superpuchar. Każde zwycięstwo to dobry moment, a porażka - zły. Chciałbym zamieniać statystyki na tytuły, to one przechodzą do historii. W kolejnych trzynastu meczach chcemy odzyskać ligę dla Realu Madryt.

Mecz z Betisem będzie łatwy?
(śmiech) Będzie tak łatwy, ze zagram najlepszym składem, mając przed sobą kluczowy mecz w Lidze Mistrzów. Gwarantuję, że żaden piłkarz nie będzie myślał o spotkaniu z CSKA. To moja odpowiedź. To rywal z wielkimi umiejętnościami, dobra drużyna. Mają inteligentnego trenera, który dobrze przygotowuje mecze, a kibice są murem za drużyną. Dlatego właśnie będzie to kolejny trudny pojedynek.

Wydaje się, iż José Mourinho to najbardziej popierany przez klub i kibiców trener ostatnich lat. Czuje się pan popierany?
W klubie czuję się popierany na 100%. Czuję zaufanie, ponieważ pracujemy nad wspólnym projektem i mamy te same ambicje. Jeśli chodzi o kibiców, to nie mogę na nic narzekać. Jeśli mógłbym o coś prosić kibiców dla siebie, chociaż nie mam do tego prawa, to o nic bym ich nie poprosił. Proszę jedynie o więcej wsparcia dla drużyny, dla jakiegoś piłkarza, który nie rozgrywa dobrego meczu i nie jest szczęśliwy. Proszę o więcej kibiców na wyjazdach. Jeśli chodzi o moją osobę, to nie mam żadnych życzeń, przeciwnie, mogę tylko dziękować za wszystko, co mnie spotkało od mojego przybycia do Madrytu.

Czy słowa Godalla to brak szacunku dla innych drużyn? Przypominają się panu pańskie pamiętne słowa po pamiętnym półfinale Ligi Mistrzów?
Nie mam czasu na refleksje o tej sytuacji. Ja pozostaję przy faktach, realnych rzeczach, nie przy refleksjach. One należą do was. To interesujące, ale ja zajmuję się rywalizacją w lidze, która każdego tygodnia pokazuje, czym jest. Czwarta drużyna tej ligi wygrywa na Old Trafford, co nie udaje się każdemu. Trzecia drużyna strzela cztery bramki liderowi z Holandii. Mam w posiadaniu samochód najwyżej klasy, ale droga ku wygraniu ligi jest trudna.

W tym roku częściej skarżą się na sędziów w Barcelonie. Czy w Hiszpanii przez ostatni rok zaczęto lepiej sędziować i dlatego mniej się pan skarży na arbitrów?
Mniej się skarżę, ponieważ już zapłaciłem swoje za skarżenie się odsunięciami od meczów i grzywnami. W ogólnej świadomości funkcjonuje wizerunek, który nie jest moim prawdziwym wizerunkiem. Jestem spokojny, ale nie tracę naturalności. Nie jestem doskonały i będę popełniał błędy, czynił akcje, które postawią mnie w złym świetle. Istnieją inteligentniejsze osoby ode mnie, które mają inny wizerunek, ale są identyczne jak ja.

Wygrał pan ostatnie dziesięć spotkań. Czego pan oczekuje po Betisie?
Zwykłem mawiać, ze jeśli przegrywasz mecz, to nie jest to koniec świata, tylko początek zwycięstw. Gdy wygrywamy tyle meczów z rzędu, to kiedyś w końcu przegramy, to nie koniec świata. Ale ludzie to zwierzęta z nawykami. Wygrywanie to dobry nawyk. Będziemy walczyć, by ta passa trwała tak długo, aby dała nam dobrą końcową pozycje w lidze. Mecz z Betisem będzie trudny. Są silna drużyną, wszystko się może zdarzyć, ale wierzę, ze moi ludzie są w tym momencie silni, szczególnie mentalnie. Chce wierzyć, że zdobędziemy trzy punkty.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!