Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl, Euroleague.net

Madryt za burtą

Koszykarze wyeliminowani z Euroligi

Startujący z przegranej pozycji Real Madryt pokazał, że zasłużył na miejsce w najlepszej ósemce rozgrywek. Rzeczywistość bywa brutalna i pomimo zwycięstwa z Montepaschi Siena oraz ponad stu zdobytym punktom (90:102), awans pozostał niespełnionym marzeniem. Drużyna pożegnała się jednak z Euroligą w godny sposób.

O skomplikowanej sytuacji koszykarzy napisano już wiele. Aby o awans do rundy play off zespół mógł być spokojny, musiał nie tylko wygrać, ale i osiągnąć przewagę przynajmniej dwudziestu trzech punktów. Przeciwko zawodnikom Montepaschi zadanie to wydawało się być niemal niemożliwym. Dodatkową nadzieją na sukces była Unicaja, walcząca z Bilbao.

Real Madryt rozpoczął mocno i z podobną postawą spotkał się ze strony rywala. Było to podstawą do niezwykle wyrównanego pojedynku, w którym żadna z drużyn nie zamierzała się oszczędzać. Mimo sporego zaangażowania, Królewscy pierwsze dziesięć minut przegrali (28:26), co smuciło tym bardziej, że w Maladze tablica wyników sprzyjała gospodarzom (18:17).

Gracze Montepaschi, za sprawą dwóch celnych rzutów z dystansu z rzędu i przewinieniu technicznym Felipe Reyesa, wyszli na siedmiopunktowe prowadzenie (48:41). Na całe szczęście, Los Blancos nie zrazili się słabszym okresem i nadal walczyli tak, jak z początku. Do przerwy prowadzili jednak i rywale ze Sieny (53:52), i z Bilbao (22:24).

Ktoś ze sztabu trenerskiego musiał szepnąć chłopakom o wieściach z Andaluzji, bowiem po wyjściu z szatni zaczęli jeszcze mocniej, od serii 3:10. Nie minęło dużo czasu, aby gospodarze odrobili straty (66:66). W obliczu upływającego czasu i braku znaczącej zmiany wyniku, madridistas musieli ściskać kciuki także za Unicaję.

Spotkanie w Maladze rozpoczęło się kilka minut szybciej, toteż właśnie wynik z tego starcia kibice poznali jako pierwszy. Choć jeszcze na trzy minuty przed końcem był on korzystny dla gospodarzy, Gescrap Bizkaia Bilbao Basket odniósł zwycięstwo (55:59) i awansował do kolejnej rundy. Nieświadomy Real Madryt walczył heroicznie do samego końca. Wygrał, lecz „jedynie” dwunastoma punktami (90:102). Za mało.

Tak oto kończy się tegoroczna przygoda Realu Madryt w Eurolidze. Na celowniku pozostała już tylko liga.


90 – Montepaschi Siena (28+25+22+15): McCalebb (15), Carraretto (3), Stonerook (4), Thornton (7), Andersen (11) – Ress (15), Zisis (2), Rakocević (11), K. Ławrynowicz (8), Moss (14).

102 – Real Madryt (26+26+24+26): Llull (5), Suárez (10), Singler (8), Mirotić (14), Begić (7) – Carroll (7), Pocius (15), Veličković (2), Rodríguez (7), Tomić (10), Reyes (17).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!