Advertisement
Menu
/ as.com

Vallecas - test dla całej drużyny

Tylko 3 piłkarzy Realu Madryt grało z Rayo na wyjeździe

Przed Realem Madryt jeszcze kilka trudnych bojów o ligowe punkty na stadionach rywali, takich jak Villamarín, El Madrigal, Vicente Calderón czy Camp Nou. Jednak nie można zapominać o jednym z najbliższych - Estadio de Vallecas, gdzie Królewscy przejdą w niedzielę prawdziwy test. Nie tylko dlatego, że Rayo rozbiło przed tygodniem na wyjeździe Levante 5:3 i już puka do bram Europy (traci jeden punkt do strefy Ligi Europejskiej, a dwa do Ligi Mistrzów), ale dlatego, że stadion w Vallecas to wielka zagadka dla dużej części zespołu Królewskich. Za nic w świecie nie można zlekceważyć malutkiego, ledwie 15-tysięcznego obiektu, który wypełni się fanatycznymi kibicami Franjirrojos po brzegi. Tylko Casillas, Xabi Alonso i Arbeloa mięli okazję grać na tym kameralnym stadionu. Dwóch pierwszych odwiedziło ten obiekt w rozgrywkach Primera División i wiedzą, co znaczy przegrana na gorącym terenie w Vallecas. Arbeloa grał na Estadio de Vallecas w Segunda División B i wygrał. Reszta drużyny widziała obiekt niedzielnego rywala co najwyżej w telewizji.

Najwięcej razy z Rayo na wyjeździe mierzył się Iker Casillas, trzykrotnie. Dwa razy w lidze i raz w Copa del Rey. Kapitan pierwszy raz przyjechał do Vallecas 25 listopada 2001 roku, a Real Madryt pewnie ograł gospodarzy 3:0 dzięki dwóm golom Morientesa i jednym trafieniu Raúla. Drugą okazją do wizyty w Vallecas był rewanżowy mecz Copa del Rey. Królewscy przegrali 0:1 po golu Peragóna, jednak w pierwszym spotkaniu gładko ograli Rayo 4:0. Ostatni raz Iker grał z Rayo na wyjeździe 9 listopada 2002 roku, a drużyna powróciła na zwycięską ścieżkę w pojedynkach z lokalnym rywalem i ograła gospodarzy 3:2. O wygraną nie było jednak łatwo, gdyż zwycięstwo w ostatniej minucie wyszarpał Luis Figo. Iker był ponadto dwukrotnie zmiennikiem w Vallecas. 6 listopada 1999 roku Królewscy wygrali 3:2 (pełny mecz grał Bizzarri), zaś 20 maja 2001 goście wywieźli skromne 1:0 (90 minut Césara).

Xabi Alonso miał już mniej szczęścia. Bask grał na tym stadionie dwa razy w barwach Realu Sociedad. W swoim pierwszym meczu (14 października 2001) przegrał 1:2. Za drugim i ostatnim podejściem (23 listopada 2002) jego drużyna wywiozła z Madrytu bezbramkowy remis. W obydwóch spotkaniach rozegrał pełne 90 minut. Od tamtej pory Xabi nie miał okazji do wizyty w Vallecas, gdyż Rayo spadało do Segunda, a nawet Segunda B.

Arbeloa i Karanka bez porażki
W rozgrywkach Segunda B swoje jedyne spotkanie z Rayo w Vallecas zagrał Álvaro Arbeloa. Miało to miejsce 19 września 2004 roku. Drużyna prowadzona przez Lópeza Caro, choć grała w dziesiątkę, to pokonała gospodarzy 2:0 dzięki bramkom Álexa Péreza i Soldado. Dzięki temu zwycięstwu Castilla umocniła się na pozycji lidera tabeli. Arbeloa zagrał cały mecz na środku obrony. Jednym z jego przeciwników był wówczas brat Raúla Albiola, Miguel.

Innym, który ma dobre wspomnienia z Estadio de Vallecas nie jest piłkarz, ale w niedzielę zasiądzie na ławce trenerskiej. Mowa o Aitorze Karance. Asystent Mournho rozegrał w Vallecas cztery ligowe pojedynki, dwa z Athletikiem i dwa z Realem Madryt. W barwach baskijskiej drużyny dwukrotnie remisował 0:0, zaś w koszulce Królewskich odniósł dwa zwycięstwa (3:2 i 1:0).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!