Advertisement
Menu
/ Marca

Królewska maszynka do bramek

<i>Marca</i> analizuje statystyki

Real Madryt to maszyna do strzelania bramek, która może w tym aspekcie pobić wszelkie rekordy futbolu. Przynajmniej na poziomie europejskim. 70 bramek w pierwszych 20 kolejkach to rekord ligi hiszpańskiej - wcześniej najwięcej, bo 67 goli, na tym etapie rozgrywek zdobyła Valencia w sezonie 1941/42. Jednak połowiczne rekordy nie są celem Królewskich, oni chcą pobić wszystkie wyniki na koniec roku. A średnia 3,5 bramek na mecz pozwala aspirować do dosłownie wszystkiego...

W całej Europie pojawiła się obecnie tylko jedna drużyna, która ma lepszą średnią bramek. Chodzi o klub Santa Coloma z Andory, który zgromadził 50 bramek w 12 spotkaniach, co daje średnią 4,16 gola na mecz. W temacie średnich warto stwierdzić, że przy podtrzymaniu obecnej średniej Królewscy skończą sezon z 133 ligowymi bramkami, co w znaczący sposób pobije wynik drużyny Toshacka (107 trafień). Co więcej, 133 goli byłoby nie tylko rekordem Hiszpanii, ale także najlepszym wynikiem w historii wszystkich najlepszych europejskich rozgrywek. Na razie najwyżej w tej klasyfikacji znajduje się Aston Villa, która w latach 1930-1931 zdobyła 128 goli. Co ciekawe, nie została wtedy mistrzem. Wyprzedził ją Arsenal ze... 127 trafieniami i 7 punktami więcej. We Włoszech najlepszy wynik należy do Torino, które w sezonie 1947/48 strzeliło 125 bramek [zespół zdobył tytuł mistrzowski]. We Francji 118 trafień zaliczył paryski Racing w latach 1959-1960 [co ciekawe, stołeczna ekipa zajęła trzecie miejsce za mistrzem Stade de Reims - 109 trafień i Nîmes Olympique - 78 goli]. Bayern zdołał w Niemczech dobić w 1972 roku do 101 goli [tytuł mistrzowski z przewagą 22 punktów nad Schalke 04]. Wynik Realu Madryt może wyraźnie zdystansować wszelkie inne rekordy.

Jeśli chodzi o inne strzeleckie statystyki, to Real Madryt więcej razy pokonywał bramkarza rywali w drugich połowach, w których Królewscy zdobyli 42 na 70 trafień. Barcelona z kolei lepiej czuje się w pierwszych częściach gry, w których strzeliła 34 na 59 bramek. Marca stwierdza, że dzięki temu Real zdołał wywalczyć w drugich połowach 11 punktów. Tymczasem Barcelona płaci słono, jeśli nie rozwiązuje spotkania przed przerwą. Jeśli liczyłyby się tylko wyniki do przerwy, to liderem tabeli byłaby Blaugrana z 47 oczkami i 6 punktami przewagi.

Synonimem bramki Królewskich jest oczywiście Cristiano. W poprzednim sezonie strzelił 40 (lub 41) bramek, bijąc rekordy Zarry i Hugo Sáncheza. W tym roku ma już na koncie 24 trafienia po 20 kolejkach, co nie zdarzyło się od roku 1951, kiedy podobny wynik osiągnął gracz Barcelony César. Ze średnią 1,2 gola na mecz Cristiano obecnie celuje w wynik 45 bramek na koniec rozgrywek. Poza tym Portugalczyk dotychczas zdobył w tym sezonie 31 trafień w 31 spotkaniach i znajduje się na czele klasyfikacji Złotego Buta.

Dalej, drużyna Mourinho ma na razie najlepszy bilans bramkowy (+51). Barcelona może pochwalić się wynikiem nieco gorszym (+47), a podium zamyka Valencia (+9). Co więcej, siła rażenia dwóch najlepszych drużyn sprawia, że w całej Lidze w sumie tylko sześć ekip może pochwalić się dodatnim bilansem. Do końca rozgrywek pozostało 18 meczów, co pozwala stwierdzić, że Królewscy i być może również Blaugrana będą walczyć o pobicie rekordu drużyny Guardioli, która w sezonach 2009/10 i 2010/11 kończyła rozgrywki z wynikiem +74.

Wszystkie te liczby pokazują, że Królewscy prawdopodobnie rozgrywają historyczny sezon ligowy i na koniec rozgrywek w tabeli możemy znaleźć statystyki, których nie widziano nigdy wcześniej w żadnych najlepszych ligach świata. Wydaje się, że 128 trafień Aston Villi może mieć swoją datę ważności...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!