Advertisement
Menu
/ marca.com

Mourinho: Wątpicie w Pepego, a wierzycie oskarżonemu o rasizm?

Konferencja Portugalczyka

- Nie pracowaliśmy nad stałymi fragmentami. Statystyka jest jasna: w 2012 roku straciliśmy w ten sposób gole z Málagą, Mallorcą i Barcelona. To za dużo. Przed Barceloną pracowaliśmy nad tym aspektem, a i tak straciliśmy bramkę. Żeby błąd się nie powtórzył, czasami najlepszą strategią jest niezastanawianie się nad nim. Wiemy, jakie błędy popełniliśmy i zdajemy sobie sprawę, że Athletic również na tym polu ma wielki potencjał - powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej José Mourinho. - Czy widziałem zachowanie Pepego? Dla mnie wystarczy już tego, piłkarz przemówił.

- Wypowiedź Ramosa? Nie mam żadnej oceny jego słów.

- 600 meczów Ikera w koszulce Realu Madryt? Gratulacje z powodu takich statystyk, są fantastyczne, tym bardziej, gdy komuś udaje się je osiągnąć.

- Nie chcę rozmawiać na temat Pepego.

- Di María i Khedira na rewanż z Barceloną? Środa nie jest ważna, ważne jest jutro, a jutro na pewno nie zagrają.

- Jeśli chce pani nazywać Pepego kłamcą, niech pani to robi. Ma pani do tego pełne prawo, ale musi zaakceptować konsekwencje tych słów. Jeśli chcesz kogoś nazywać kłamcą, to zrób to, podejmij konsekwencje, a reszta jest między tobą a tym człowiekiem.

- Pepe znajdzie się na liście powołanych, ale zobaczymy czy zagra, czy nie. Muszę powołać jeszcze innych graczy na jego pozycję i jeśli on nie zagra, to wystąpi ktoś inny. Będzie dobrze, bo wszyscy nasi stoperzy są dobrzy.

- Jedyne, co mogę obiecać przed jutrzejszym mecz, to że zaczniemy mecz na pozycji lidera i skończymy mecz na pozycji lidera.

- Znowu Pepe? Ja nie widziałem w poprzednim sezonie, żebyście wątpili w gracza, który wypowiadał rasistowskie komentarze na boisku, a sam powiedział, że to nie była prawda. Wszyscy ludzie uwierzyli, że wersja zawodnika to prawda, nawet UEFA. Teraz Pepe stwierdza, że to nie było zamierzone... Jeśli Pepe powiedziałby co innego publicznie i co innego mi osobiście, to mocno by mnie to zabolało. Jednak powiedział, że to nie było zamierzone. Jeśli ktoś z was uważa go za kłamcę, jak wasza koleżanka wcześniej, niech to powie. Nie róbmy z tego niekończącej się opowieści, zróbmy z tego normalną historię. Macie wątpliwości? Więc rozmawiajcie z nim.

- Jeśli piłkarz mówi, że to nie było zamierzone, to czym ma się martwić? Naprawdę zapytajcie o to jego, a nie mnie.

- Słowa Zidane'a? Nie będę komentował ani pozytywnych, ani negatywnych komentarzy. Nie jestem od tego.

- Nic nie sądzę o krytyce. Po meczu byłem klarowny. Zacząłem i skończyłem konferencję z jednym stwierdzeniem, które nie jest moje: "Zwycięstwo ma wielu ojców, porażka ma jednego". Dla mnie sytuacji jest całkowicie normalna.

- Czy Pepe mnie rozczarował? Nie będę odpowiadał na te pytania. Jestem do waszej dyspozycji tylko w kwestii jutrzejszego meczu.

- Czy boli mnie taka krytyka? Jeszcze z rana czułem się świetnie, ale teraz jestem smutny, ponieważ zmarł ojciec jednego z naszych ludzi. Nie pytajcie mnie kto, ponieważ nie mam zamiaru odpowiadać. Albo ogłosi to Real, albo rodzina zmarłego. Jesteśmy smutni i dotknięci, ponieważ ta osoba była z nami, kiedy przekazano jej tę wiadomość. Jednak przed nią zachowywała się normalnie, jak zawsze. W tamtym meczu grałem jedynie o swoją radość w dniu następnym. Dniem następnym był czwartek, potem mieliśmy piątek, a dzisiaj jest już sobota i jutro mamy inne starcie. W piłce ten, kto utrwala smutek lub chce uczynić ze szczęścia coś niekończącego się, ma problemy. Ja nie mam takich kłopotów. Kiedy mam dobre chwile, pracuję, żeby tych chwil było więcej, a kiedy mam złe chwile, staram się o nich zapominać. W czwartek byłem z żoną na zakupach, odbierałem dzieci ze szkoły, byliśmy razem w kinie. Nie ukrywałem się po porażce.

- Jutrzejszy mecz będzie spotkaniem trudnym. Athletic to zawsze dobra drużyna z dobrymi piłkarzami. To ekipa z ambicją, są wysoko w tabeli, a chcą jeszcze więcej.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!