Advertisement
Menu
/ sport.es

Sport: Cristiano planuje odejść

Najświeższe doniesienia katalońskiej prasy

Życie Cristiano Ronaldo dzieli się na okres "przed i po" ostatnim meczu z Barceloną - pisze kataloński dziennik Sport. Napastnik Realu Madryt jest skonsternowany gwizdami, którymi potraktowali go kibice zgromadzeni na Santiago Bernabéu. To upokorzenia sprawiło, że Portugalczyk zaczął zastanawiać się nad swoją sytuacją osobistą w klubie. Niektóre rzeczy będą się musiały od tej pory zmienić, aby portugalski crack zdecydował o pozostaniu w stolicy Hiszpanii. Okazuje się bowiem, że 26-latek bardzo poważnie zastanawia się nad zakończeniem swojej przygody z Realem Madryt.

Cristiano był na początku rozgoryczony i z niedowierzaniem wysłuchiwał zarzutów ze strony kibiców własnego klubu. Jednak te pierwsze uczucia przeistoczyły się w furię. Piłkarz ma pretensje do wszystkich, zaczynając od José Mourinho, który nie bronił swojego pupila na pierwszej konferencji prasowej po zakończeniu Klasyku. Trener uchronił się od niewygodnych pytań na ten temat, stwierdzając, że żadnych gwizdków nie słyszał, podczas gdy w rzeczywistości celowo zmienił pozycję CR7 na boisku, aby ograniczyć wpływ nieprzyjemnych okrzyków w jego kierunku.

Cristiano uświadomił sobie, że jeśli pewne rzeczy się nie zmienią, to Real nie zagwarantuje mu ważnych tytułów, o zdobycie których aspirował. Ze względu na przegrane bezpośrednie pojedynki z Lionelem Messim w dół ostro pikuje również jego międzynarodowa reputacja. Portugalczyk wyczuwa, że jeśli nie dokona kroku naprzód i nie zmieni otoczenia, to jego sytuacja się nie poprawi. Gwiazdorowi nie podoba się to, że nie jest traktowany na Bernabéu jak idol. Nie rozumie tej zmiany nastawienia do jego osoby.

Z powyższych powodów nie wyklucza się, że Ronaldo mógłby zaakceptować ofertę Manchesteru City, który po meczu Królewskich z Barceloną poczynił pierwszy krok ku sprowadzeniu piłkarza. Pieniądze nie są tu żadnym problemem. Ubiegłego lata szejkowie proponowali Realowi bagatela 150 milionów euro.

Relacje pomiędzy Mourinho i Ronaldo pogorszyły się z powodu wydarzeń z ubiegłej soboty. Osobą odpowiedzialną za mediację pomiędzy obiema personami jest teraz słynny agent Jorge Mendes. Mourinho zabrał Ronaldo do Ponferrady, aby z nim porozmawiać i uspokoić, a ponadto sprezentował piłkarzowi trochę minut gry, aby Cristiano pokazał się z dobrej strony i odprężył. Prawda jest jednak taka, że dla Mourinho nie byłoby żadnym problemem, gdyby po zakończeniu sezonu Ronaldo opuścił Real Madryt - podsumowuje barceloński dziennik.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!