Mecz ostatniej szansy

Niczym ostatni nabój w komorze pistoletu, tak jakby odjeżdżał ostatni pociąg, do którego trzeba wsiąść, aby dotrzeć do celu, w ten sposób prasa z Katalonii traktuje zbliżające się El Clásico, zaplanowane na 10 grudnia. Główną konsekwencją porażki Barcelony z Getafe jest dystans sześciu punktów, które dzielą Blaugranę od lidera z Madrytu. Na konferencji po meczu temat ten poruszył Guardiola, który w przeciwieństwie do dramatyzujących mediów wysyłał wyraźne sygnały, że należy zachować spokój.

Dziennik Sport niedzielne wydanie zatytułował: „Trzeba wygrać na Bernabéu”. W artykule wewnątrz można przeczytać, jak bardzo ważne dla Katalończyków jest zwycięstwo w Gran Derbi. „Będzie decydujące, jak jeszcze nigdy. Obrona tytułu przechodzi przez stadion Realu. Niespodziewana, niesprawiedliwa, absurdalna porażka sprawia, że droga do mistrzostwa stała się bardzo stroma”.

El Mundo Deportivo z nagłówkiem „Zablokowani”, który nawiązuje do meczu z Getafe, podkreśla fakt, że obecna Barcelona na wyjazdach bardzo się różni od tej z lat poprzednich. Warta uwagi jest krytyka arbitra spotkania, jaką można wyczytać w gazecie. Jednak dziennik poszedł o krok dalej i ośmiela się insynuować, że sędziowie meczu na Bernabéu mogą stanowić przeszkodę dla podopiecznych Guardioli. „Po ostatnich wydarzeniach mecz 10 grudnia na stadionie Królewskich rysuje się w czarnych barwach. Szczyt formy Realu, któremu towarzyszy sprzyjające sędziowanie, to złe siły, którym będzie musiała stawić czoło Barça”.

Inne gazety w Katalonii są ostrożniejsze w swoich słowach, chociaż zwracają uwagę na powiększający się dystans w tabeli. El Periódico de Catalunya z tytułem: „Real dokonuje wyłomu w murze” również skupia się na osobie arbitra, ale tego z derbów Madrytu. „Atlético przegrywa zgodnie z tradycją”, jednak dodaje: „Ta sama tradycja wiąże sędziowanie Mateu Lahoza ze zwycięstwami Los Blancos”. Natomiast La Vanguardia z tytułem „Powolna Barcelona komplikuje sobie sytuację w lidze” zaznacza, że w Getafe Blaugrana „wpadła w pułapkę”.