Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Kolejne białe derby

Atlético przegrało 1:4

Skończyło się jak zawsze. Real pokonał w derbach Atlético aż 4:1 i przynajmniej na chwilę powiększył przewagę nad Barceloną do sześciu punktów. Mecz nie rozpoczął się jednak po myśli podopiecznych Mourinho, których w 15. minucie zaskoczył Adrián. Hiszpan z zimną krwią wykończył koronkową akcję z Diego i pewnym strzałem umieścił piłkę w bramce Casillasa. Gospodarze grali chaotycznie i nie mieli pomysłu na rozmontowanie dobrze ustawionych obrońców rywala.

Wreszcie jednak się udało. Idealne podanie w tempo od Di Maríi w 24. minucie otrzymał Benzema, który wpadł w pole karne i przy próbie minięcia bramkarza został powalony na ziemię. Pan Lahoz nie miał żadnych wątpliwości - podwójna kara, czyli czerwona kartka dla Courtoisa i rzut karny. Chwilę później pewnym egzekutorem okazał się Cristiano. 1:1. Drugiego gola Real starał się zdobyć jeszcze przed przerwą, ale piłkarze Atlético nie zeszli poniżej wcześniejszego poziomu i dobrze bronili dostępu do własnej bramki. Po pierwszych czterdziestu pięciu minutach był więc remis. Warto jeszcze dodać, że żółtą kartkę za jeden z fauli zobaczył Xabi, co sprawia, że Hiszpan na pewno nie zagra za tydzień w Gijónie.

W szatni piłkarze odbyli jednak potrzebną rozmowę z Mourinho i na drugą połowę wyszli z takim nastawieniem z ostatnich tygodni, co rezultat dało już po czterech minutach. Dobre podanie Özila do Cristiano, ten upadając odegrał piłkę do wbiegającego z prawej strony w pole karne Di Maríi, a Argentyńczyk strzałem pod poprzeczkę umieścił piłkę w siatce. 2:1. Od tego momentu goście zaczęli grać jeszcze agresywniej niż wcześniej. W minucie 61. zmęczonego Di Maríę zmienił Higuaín i już pięć minut później trafił do siatki. Długie podanie od Marcelo, nieporozumienie Godina i Asenjo, spokój Argentyńczyka i 3:1. Akcja w stylu Gonzalo. A gdy Real poczuje krew, można spodziewać się kolejnych goli. Dziś padł jeszcze jeden. Na dziesięć minut przed końcem meczu koronkową akcję Cristiano i Higuaína faulem w szesnastce przerwał Godin, za co sędzia ukarał go czerwoną kartką. Z rzutu karnego ponownie nie pomylił się Cristiano i Real wygrał 4:1.

Real Madryt – Atletico Madryt 4:1
Bramki:
0:1, Adrián, 15'
1:1, Cristiano Ronaldo (k.), 24'
2:1, Di María, 49'
3:1, Higuaín, 65'
4:1, Cristiano Ronaldo (k.), 81'

Żółte kartki: Xabi Alonso - Diego, Turan, Perea, Gabi, Filipe;
Czerwone kartki: Courtois 22', Godin 82'

Real Madryt: Casillas; Lass, Pepe, Ramos, Marcelo; Khedira, Xabi Alonso; Di María (Higuaín, min. 60.), Özil (Coentrão, min. 78.), Cristiano Ronaldo; Benzema (Callejón, min. 74.)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!