Advertisement
Menu
/ Marca

Hasselbaink: Wiara jest ostatnią, którą się traci

Wywiad z byłym napastnikiem Atlético

Twoje bramki z Realem nie znikają z telewizji, ponieważ był to ostatni raz, gdy Atlético wygrało derby.
Bardzo dobrze, nie zapomniałem o tym meczu. Szybko doprowadziliśmy do remisu, co było bardzo ważne. Po golu gramy z większą swobodą, zaufaniem i uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. To był piękny triumf, wygraliśmy na Bernabéu i pamiętam, że nasi kibice śpiewali po ostatnim gwizdku. Było ich słychać na całym stadionie.

Przed rozpoczęciem meczu myśleliście, że zwycięstwo jest możliwe?
Oczywiście. Dobrze przygotowaliśmy mecz z Ranierim. Wiedzieliśmy, że będzie to trudne, ponieważ w pierwszym etapie sezonu nie byliśmy regularni. Na początku mieliśmy pewne problemy, ale zawsze trzeba wierzyć.

Właśnie to powiedziałbyś piłkarzom, którzy grają dzisiaj?
Tak, trzeba wierzyć, wiara powinna być ostatnią, którą się traci. Ponadto oni mają drużynę, która potrafi krzywdzić. Real jest silniejszy, ale wygrywa się na boisku, a tam może zdarzyć się wszystko. Atlético musi skupić się na zabraniu im wolnej przestrzeni i wychodzić do ataku. Według mnie najsłabszą formacją Realu jest obrona. Nie jest zła, ale główne niebezpieczeństwo jest w sile ich ataku.

Mieliście wtedy chyba lepszą drużynę i większe szanse na skrzywdzenie Realu niż Atlético ma teraz?
Atlético straciło ostatnio dwóch bardzo ważnych napastników, którzy zapewniali drużynie bramki i dobrą grę, dlatego poradzić sobie z tym nie jest łatwo. Mówimy o Forlánie i Kunie. Ale jestem szczęśliwy, gdy widzę Atlético ponownie z najlepszymi.

Ludzie wciąż się zastanawiają, jak ten zespół mógł spaść do Segunda.
To był bardzo skomplikowany rok. Jeśli spadliśmy, to jedynie z powodu problemów, które nie dotyczyły boiska. Gil odszedł, były problemy z pieniędzmi i sytuacja była bardzo trudna. Grali tu piłkarze nadzwyczajni, ale nie mogli tego pokazać, ponieważ czuli się sparaliżowani.

Był jakiś piłkarz w tej drużynie, który wyróżniał się na tle pozostałych?
Większość była bardzo dobra, ale pamiętam Valeróna. Zakończyłem sezon z 36 golami, a większość padło po jego podaniach. Zagrywał cudownie, miał wielką jakość i doskonały przegląd pola. Kiko również był nadzwyczajny, chciałem grać z nim więcej, ale miał problemy z kostkami.

Co przypominasz sobie z etapu w Atlético oprócz goli na Bernabéu?
Dobrze wszystko wspominam. Nie zapomniałem hymnów na Calderón i o wsparciu, jakim obdarzyli mnie kibice.

Nie brałeś pod uwagę pozostania w Madrycie i pomocy drużynie w powrocie do Primera?
Kochałem Atlético, byłem bardzo szczęśliwy, ale sytuacja była prosta. Miałem już 28 lat i najlepszym rozwiązaniem dla obu stron było poszukanie mi nowego klubu. Musiałem myśleć o swojej karierze. Atlético nie było w stanie zatrzymać wielu zawodników i zarówno mój transfer, jak i moich kolegów pomógł klubowi. Bardzo się z tego cieszę.

Oviedo, 2:2 i rzut karny, aby utrzymać się przy życiu… Nie trafiłeś.
Tak, spudłowałem. Pech, nic więcej. [milczenie]

To był najgorszy moment w twojej karierze?
Najsmutniejszy dzień, to oczywiste. Przykro mi z powodu kibiców. Było ciężko, dlatego teraz cieszę się, gdy widzę Atlético w miejscu, na które zasługuje.

Porozmawiajmy o Realu…
Mówimy o zespole, który razem z Barceloną jest największy w Europie. Chcę tutaj podkreślić pracę Mourinho, dlatego że jego zespół nie gra tak długo razem jak to jest w Barcelonie, a jednak są na bardzo podobnym poziomie. Gdyby nie było Barcelony, ten Real wygrałby Ligę Mistrzów. Oni potrzebują czasu, aby grać tak jak Barça, ale uważam, że w tym roku są na podobnym poziomie. I według mnie jest to zasługa trenera, który wykonuje wielką pracę.

Nie myślałeś o pracy w Hiszpanii?
Na razie nie, w przyszłości zobaczymy. Póki co wolę zdobywać doświadczenie w Nottingham Forest.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!